„Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani” (Ap 1,18).
Adwent to czas, w którym przypominamy sobie, że nasz Pan i Zbawiciel przyjdzie kiedyś powtórnie, by sądzić żywych i umarłych. Ten dzień nieuchronnie nadejdzie. Nie pomoże odrzucanie od siebie tej myśli. Staniemy przed trybunałem Boga. Nieważne wtedy będą rekordy i sława. Mało istotne okaże się, jakie pełniliśmy funkcje i jakich zaszczytów dostąpiliśmy. Tym, co będzie się wtedy liczyć, będą nasze dobre czyny.
Mamy nieraz pokusę, by angażować się w wielkie sprawy. Uważamy, że aby zmienić świat, potrzeba wielkich rewolucji. Szybko się przy tym zniechęcamy, bo wydaje nam się, iż wielkie przedsięwzięcia są ponad nasze siły, wymagając mobilizacji wielu ludzi i długiego czasu. Tłumaczymy się, że gdybyśmy mieli lepsze warunki, to owszem... Tymczasem rzeczy naprawdę wielkie są nieraz zupełnie niepozorne. Jezus – Prawdziwy Bóg i Prawdziwy Człowiek przyszedł na świat w nędznej stajence, w małej mieścinie, z dala od uważających się za wielkich tego świata. Będąc Bogiem przez trzydzieści lat żył jak jeden z nas. A Swoją działalność prowadził głównie w Galilei, uważanej przez bardziej pobożnych Żydów za stanowczo zbyt mało ortodoksyjną. A jednak ten niepozorny Cieśla z Nazaretu zmienił historię świata. Co więcej, obiecał nam, że (historia) nie będzie miała końca. Szukając tego, co dobre nie powinniśmy lękać się Go naśladować.
Pan Jezus powiedział kiedyś: „Wiecie, że Ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 1042-45).
Jeśli chcemy czynić dobro, trzeba z pokorą służyć naszym bliźnim. Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie. Małżonkowie czynią je przez pokorną służbę swojemu partnerowi. Ci którzy są rodzicami, spalają się w służbie dla swych dzieci. Pielęgniarki czynią dobro cierpliwie niosąc pomoc cierpiącym. Rolnicy starając się o to, by nie zabrakło nam żywności. Kierowcy autobusów wożąc nas z miejsca na miejsce. Nauczyciele cierpliwie powtarzając setki razy te same prawdy. Wszyscy mamy wiele okazji do czynienia dobra. Często możemy „opatrywać ciężkie rany, pomagać słabym nieść ich ciężary, pocieszać smutnych, wspomnieć zapomnianych”. A jeśli nawet któregoś dnia wydaje nam się, że takich okazji nie było, to zawsze jeszcze możemy pomodlić się za żywych lub umarłych.
„Przestań się lękać”. Ten, który jest Pierwszym i Ostatnim, i Żyjącym, ten który jest wszechmocnym Panem całego stworzenia nie przyszedł na ziemię w swojej mocy i chwale, ale jako maleńkie dziecko. Przez trzydzieści lat jego dobre czyny niczym specjalnym nie różniły się od innych, zwyczajnych ludzkich dobrych czynów. Były tak samo ciche i niezauważalne. W końcu dobro, które czynił spowodowało tak wielką ludzką zawiść, że skończyło się Jego ukrzyżowaniem. Nie lękaj się, że twoje dobre czyny nie przyniosą ci sławy i zaszczytów. Raczej ciesz się, jeśli nie spowodują drwin i oskarżeń o brak oryginalności. Ale wiedz, że kiedyś sam Wszechmocny wyciągnie do Ciebie swą rękę...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |