Sześć homilii
ks. Tomasz Horak
Mądrość zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Tak pisze o mądrości Apostoł Jakub. Jest to charakterystyka niezwykle ciepła, nasycona dobrocią. Czy jednak wszyscy gotowi są zgodzić się z nią? Czy nie można na mądrość patrzeć inaczej? Można. Otwieram słownik wyrazów bliskoznacznych. 42 odpowiedniki słowa „mądry”, zestawione w dziewięć grup. Dla ilustracji przepisuję niektóre: ostrożny, rozważny, pomysłowy, przebiegły, chytry, cwany, rozumny, rzeczowy, pojętny, wykształcony. Jak różne, aż do granic przeciwności znaczenia! Słownik odnotowuje nasz sposób mówienia i myślenia - tak zróżnicowany w odniesieniu do mądrości.
Miara mądrości, jaką nakreślił św. Jakub, nie jest miarą, która byłaby popularna i powszechnie uznawana. Podobna refleksja nasuwa się po lekturze pierwszego czytania. Zaczerpnięte zostało z Księgi Mądrości. Właśnie Mądrości. I cóż tam czytamy? O zasadzce na człowieka sprawiedliwego, który zginie i przepadnie, bo mądrzy tego świata (pomysłowi, chytrzy, cwani, przebiegli, ostrożni... - to ze słownika) zasadzkę nań przygotowali. Czy zatem apostolska nauka o mądrości nie jest wyzwaniem dla nas?
Naszym problemem jest nie tylko przebiegła i chytra mądrość ludzi złych i przewrotnych. Nasz problem to także głupota. Niekoniecznie głupota wynikająca z niedostatków wiedzy czy braku orientacji w jakichś sprawach. Nazwałbym to głupotą pychy. Ilustracją - bolesną, ale i pouczającą - jest postawa Apostołów, jaką odnotował dziś św. Marek. Powiada, że posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Jezus mówi o krzyżowej śmierci, zapowiada zmartwychwstanie, a oni zajęci są słowną przepychanką, który ważniejszy. Wyrośli później z tego, ale dobrze, że zapisano to ku naszej przestrodze. Jezus wprost nazywa głupotę złem i zestawia z takimi grzechami: złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha (Mk 7,21n). Potrzebna więc nam mądrość - ale nie ta chytra, pyszna i przebiegła, lecz skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Jak ku niej w życiu iść?
Ktoś zapyta inaczej: po co iść ku takiej nieżyciowej mądrości? Odpowiedź, którą przeczuwamy, jest odpowiedzią chrześcijanina: Przecież taki właśnie był Jezus! Opis mądrości z listu św. Jakuba jest równocześnie opisem osoby Jezusa. Ewangelista dołączył jeszcze jeden znamienny rys mądrości Jezusa: prostotę, dziecięcą prostotę Bożego Syna jako człowieka. Dlatego wziął On dziecko, postawił przed nimi i objąwszy je ramionami wypowiedział ważkie słowa swej mądrości: Chcę być wśród was jak dziecko - niewinne, szczere, ufne. Nie jest łatwa taka mądrość Jezusa - zaprowadziła Go przecież na krzyż. Ale sięgnęła dalej: Syn Człowieczy (tak Jezus mówi o sobie) będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie. Przysłowie powiada, że mądry ten, kto cieszy się ostatni. Radość zmartwychwstania jest radością nie tylko ostateczną, ale radością na zawsze. Warto uczyć się mądrości w szkole Jezusa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |