Święcenia kapłańskie w Prawosławiu

Skoro episkopat ma charakter „kolegialny”, chirotonia biskupa sprawowana jest przez „kolegium” biskupów. Choć święcenia sprawowane są przez biskupa, wymagają one również zgody całego ludu Bożego i z tego względu w określonym momencie nabożeństwa zgromadzeni wierni potwierdzają święcenia okrzykami „Axios!” („Godzien!”).

Jak współczesny prawosławny świat odnosi się do palącej kwestii kapłaństwa kobiet? Prawosławni bezwzględnie uznaje, iż kobiety mogą przyjmować święcenia pierwszego stopnia wyższych święceń kapłańskich – diakonatu. W Kościele starożytności kobiety posługiwały jako diakonisy i choć na Zachodzie ich działalność wydaje się być uważana zwykle za posługę „świecką” raczej, niż „kapłańską”, na chrześcijańskim Wschodzie otrzymywały one błogosławieństwo za pośrednictwem tych samych modlitw i zgodnie z dokładnie takim samym rytem, co diakoni. Istnieją zatem uzasadnione powody, aby umieszczać je na tej samej sakramentalnej płaszczyźnie. Diakonisy pomagały w szczególności podczas Chrztu dorosłych kobiet, jak również zajmowały się pracą duszpasterską pośród żeńskiej części lokalnej wspólnoty, choć wygląda na to, iż nie głosiły kazań, ani też nie asystowały przy udzielaniu Komunii Świętej. Posługa diakonisy w Kościele prawosławnym nie została zniesiona, ale od VI lub też VII wieku była sprawowana coraz rzadziej, aż w końcu w XI wieku zanikła całkowicie. Wielu prawosławnych pragnie widzieć dzisiaj żeński diakonat przywrócony do życia i traktuje tę kwestię priorytetowo.

Skoro kobiety mogą przyjmować święcenia diakonatu, czy mogą być im udzielone również święcenia kapłańskie? Znacząca większość prawosławnych uważa, że jest to niemożliwe. Odwołują się przede wszystkim do niezmiennej praktyki Kościoła przez ostatnie dwa tysiąclecia. Dowodzą, iż gdyby Chrystus pragnął, aby kobiety były kapłanami, odpowiednio poinstruowałby Swych apostołów, a ci z pewnością by Go posłuchali. Święcenia kapłańskie kobiet nie mają żadnych podstaw w Piśmie Świętym i Tradycji, i po dwóch tysiącleciach nie mamy prawa wprowadzać jakichkolwiek zmian w tak ważnej kwestii. Nieliczni prawosławni teolodzy posługują się również argumentami „symbolicznymi” lub też „ikonicznymi”, stosowanymi przez niektórych rzymskokatolickich teologów: podczas Eucharystii kapłan wyobraża Chrystusa, a skoro Chrystus był mężczyzną, wszyscy kapłani powinni być rodzaju męskiego. Inni prawosławni, choć sprzeciwiają się kapłaństwu kobiet, argumentację tego rodzaju uważają jednak za niewystarczającą i przedkładają odwoływanie się do Tradycji.

Nieznaczna, ale rosnąca pośród prawosławnych mniejszość zdecydowanie odczuwa, iż całe to zagadnienie ciągle jeszcze wymaga od prawosławnych biskupów i teologów gruntownych badań. Jak dotąd jedynie bardzo nieliczni prawosławni gotowi byliby stwierdzić, iż zdecydowanie opowiadają się za niezwłocznym wprowadzeniem kapłaństwa kobiet. O wiele większa grupa prawosławnych uważa, iż wysuwane przez obie strony argumenty za i przeciw są zdecydowanie niedostateczne. Panuje pośród nich przekonanie, iż współczesnemu prawosławiu niezbędne są rozważania nad całym szeregiem podstawowych zagadnień: Kim jest kapłan? Jak doprowadzić do uaktywnienia bogatej różnorodności posług, którymi dysponował Kościół pierwszych wieków? W jakim stopniu nasze obecne poglądy w odniesieniu do posługi przynależnej w określonej mierze kobietom i mężczyznom wynikają raczej z odziedziczonych przez nas kulturowych stereotypów, niż zasad prawdziwie teologicznych? Jakie znaczenie powinniśmy przypisywać płciowemu zróżnicowaniu i wzajemnemu dopełnianiu się kobiet i mężczyzn na płaszczyźnie duchowej? Mamy tu do czynienia z misterium, którego badanie zaledwie rozpoczęliśmy.

Jeśli mamy rozpatrywać tę tajemnicę z większą odwagą i wyobraźnią, z pewnością nie powinniśmy obarczać tym jedynie samych prawosławnych mężczyzn. Głos prawosławnych kobiet w życiu naszego Kościoła powinien być wysłuchiwany inaczej, niż dotychczas. Na szczęście zaczynają one obecnie odgrywać w prawosławiu o wiele bardziej aktywną rolę. W szkołach teologicznych Grecji i Rosji szybko wzrasta liczba studiujących tam kobiet, podczas gdy w USA pojawiły się prężne i wymowne stowarzyszenia żon kapłanów. Wszystko to z pewnością cieszy, bowiem chcąc wnieść w XXI wiek swe twórcze świadectwo, prawosławie powinno w najwyższym stopniu wykorzystywać talenty zarówno mężczyzn, jak i kobiet.


Niniejszy tekst pochodzi książki biskupa Kallistosa Ware „Kościół prawosławny”, w polskim przekładzie ks. Włodzimierza Misijuka, wydanej przez Bractwo Młodzieży Prawosławnej w Polsce, w grudniu 2002.


«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...