Modlitwa inspirowana Psalmami.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
To Psalm wychwalający Boga za jego opiekę nad Izraelem; On wszechmocny Bóg, władca wszystkiego, wybrał te jeden niezbyt liczy i mocy naród i nim się zaopiekował bardziej, niż wszystkimi innymi... Zaś czytający ten Psalm chrześcijanin wie: to także o mnie. To mną, nami zaopiekował się Bóg. Wybrał nas ze świata, byśmy byli inni niż cały ten świat; byśmy byli święci, byśmy osiągnęli niebo. To nie uciemiężenie, ale powód do chwały. Jesteśmy wybrańcami, mamy czym się szczycić, mamy czym się weselić.
Dlatego i do nas skierowane jest wezwanie, by rozmyślać o Bogu i Jego potędze, by zawsze szukać Jego oblicza. To znaczy by starać się w życiu chodzić Jego drogami. W świecie, w którym rządzi bezmyślny antropocentryzm, to pójście pod prąd. Ale z prądem... to tylko nieczystości, prawda? Szukając Bożego oblicza, szukając Jego dróg, zawsze odnajdujemy to, co dla człowieka naprawdę najlepsze. On nie sprowadzi nas na manowce. Na Jego drogach miłość, choć nieraz wymagająca, zawsze pozostaje miłością, a nie przypudrowanym egoizmem....
Boże, dziękuję Ci, że tak od poczęcia poukładałeś moje życie, że dziś jestem Twoim uczniem. Nie wstydzę się tego, wręcz przeciwnie, to dla mnie powód do dumy. Niech mówią, że swoją wolą, swoimi przykazaniami mnie niewolisz. Ja wiem że to, jak Ty patrzysz na świat, to, co Ty dla niego chcesz, to dla niego najlepsze. I dla mnie też. Dlatego dziękuję Ci, że objawiając mi siebie chronisz mnie przez zejściem na drogi bez przyszłości, drogi prowadzące ku przepaści piekła. To nie niewola. To prawdziwa wolność. Wolność nie zniewolona upartym zrobieniem na przekór Tobie nawet jeśli sam miałbym na tym tracić.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |