O planowanym w 2028 roku 54 Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym w Sydney jako wydarzeniu przede wszystkim ewangelizacyjnym mówił w wywiadzie dla portalu The Pillar arcybiskup australijskiej metropolii, Anthony Fisher OP.
Arcybiskup Fisher zauważył, że jednym z problemów duszpasterstwa w jego ojczyźnie jest niski udział wiernych w niedzielnej Eucharystii, wynoszący poniżej 10 proc. dominicantes. Zatem wśród celów będzie zachęcenie ich na nowo do uczestnictwa we Mszy św. „aby naprawdę pomóc ludziom spotkać Chrystusa w Eucharystii, odkryć, jakim jest skarbem, jak wielkie ma znaczenie dla ich życia, co może uczynić dla ich życia?” – zaznaczył. Przypomniał, że przed 20 laty Sydney gościło Światowy Dzień Młodzieży. „Mamy różne ruchy młodzieżowe, grupy aborygeńskie i inne grupy parafialne, które, jak sądzę, wniosą swój własny, szczególny koloryt” – przypomniał australijski hierarcha.
Gospodarz przyszłego Kongresu postrzega go jako element 10-letniego programu, a nie tylko jednorazowe wydarzenie. „Trzy lata przygotowań to trzy lata ewangelizacji i katechezy wokół Eucharystii. Potem będzie sam tydzień wydarzeń kongresowych, a po nich przyjdzie długi okres działań następczych, aby naprawdę zebrać tego owoce” - stwierdził. Przypomniał, że podobnie jak niedawny Krajowy Kongres Eucharystyczny w USA, miał silny element „nowej ewangelizacji”, tak też w Sydney obserwuje on coraz większy udział wiernych w procesji Bożego Ciała. W tym roku wzięło w niej udział 15 000 osób i uważa, że liczba ta będzie rosnąć. „Co ciekawe, niektórzy ludzie, którzy przychodzą na to wydarzenie, nie uczęszczają regularnie do kościoła, ale są szczęśliwi, że przynajmniej od czasu do czasu mogą publicznie powiedzieć o swojej wierze” – zaznaczył abp Fisher.
Gospodarz kolejnego Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego już teraz zaprasza duchowieństwo i wiernych z innych krajów, podkreślając znaczenie wspólnego świętowania wiary w prawdziwą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, w całym bogactwie różnych kultur i języków.
„Jeśli jedna osoba powraca do regularnego praktykowania wiary, powraca do Eucharystycznego Pana i odkrywa, co On ma dla niej, to jest to coś wspaniałego. Jeśli uczyni to tysiąc, jeśli milion... Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy aspirować do mniej niż miliona powracających na Mszę św. w Australii. Jeśli więc po 10 latach będziemy mogli powiedzieć, że nam się to udało, to zastanówmy się, co możemy zrobić dalej? W moim mieście mieszka 5 lub 6 milionów ludzi. To 5 lub 6 milionów potencjalnych świętych. Musimy zrobić o wiele więcej. Robimy już wiele dobrych rzeczy, ale musimy zrobić o wiele więcej, aby współpracować z Bogiem, aby uczynić te 5 lub 6 milionów świętymi” – stwierdził australijski hierarcha.
Abp Fisher zaznaczył, że Kościół katolicki w Australii obecny jest w wielu obrządkach Kościołów wschodnich. Kongres Eucharystyczny będzie więc stanowił okazję do odkrycia piękna liturgii w różnych tradycjach Kościoła katolickiego. Hierarcha – dominikanin pytany o to, czy będzie także okazja do celebracji w obrządku dominikańskim odpowiedział: „Oczywiście. Tak, są tacy, którzy już celebrują w rycie dominikańskim i jestem pewien, że podczas Kongresu Eucharystycznego uczynią to z wielkim entuzjazmem”.