"Nie odstępuję od Twoich wyroków, albowiem Ty mnie pouczasz." Ps 119,97-98.99-100.101-102
„Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie;Łk 4,16-30
"A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: „Czy nie jest to syn Józefa?”Łk 4,16-30
Jezu dobrze, że jesteś Światłością świata , którą ciemność nie ogarnęła. Dziękuję za Twoją obecność, otwierającą tajemnice ,których po ludzku nie daje się zrozumieć.
Proszę o pokorę otwarcia i wyjścia z dociekań , wątpliwości, by umiłować Twoją obecność wśród nas.
To tak jakby rzucić się z dachu ogromnego wieżowca i ufać, że nie śmierć mnie spotka tylko życie. Zaczną się dziać cuda i otworzy się prawdziwy świat, którego nie da się zobaczyć ani usłyszeć wytężając ludzkie zmysły. Ale trzeba się odważyć i nie zadając pytań "położyć" na Bożej miłości i nie pytać o nic. W ten czas otrzymamy wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytanie, zbliżymy się do nieopisanego, niepojętego. Ale nie wolno drążyć, docieka, pytać. Trzeba ufać. Pytania i analizy w naszym ludzkim umyśle niczego nie wyjaśnia a tylko zasieją wątpliwości.
szarikov: " "To tak jakby rzucić się z dachu ogromnego wieżowca i ufać, że nie śmierć mnie spotka tylko życie."
Brzmi to bardzo enigmatycznie. Skakanie z narożnika domu proponował diabeł Jezusowi podczas kuszenia:) Jednak w dalszym ciągu postu zapraszasz do ufności bezgranicznej Bogu Jedynemu, co jest bardzo piękne i godne, by wprowadzić w życie,szczególnie kiedy doświadczamy zwątpienia.
Dziękuję Ci serdecznie za umocnienie i podpowiedź.
albowiem Ty mnie pouczasz."
Ps 119,97-98.99-100.101-102
„Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie;Łk 4,16-30
"A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: „Czy nie jest to syn Józefa?”Łk 4,16-30
Jezu dobrze, że jesteś Światłością świata , którą ciemność nie ogarnęła. Dziękuję za Twoją obecność, otwierającą tajemnice ,których po ludzku nie daje się zrozumieć.
Proszę o pokorę otwarcia i wyjścia z dociekań , wątpliwości, by umiłować Twoją obecność wśród nas.
"To tak jakby rzucić się z dachu ogromnego wieżowca i ufać, że nie śmierć mnie spotka tylko życie."
Brzmi to bardzo enigmatycznie. Skakanie z narożnika domu proponował diabeł Jezusowi podczas kuszenia:)
Jednak w dalszym ciągu postu zapraszasz do ufności bezgranicznej Bogu Jedynemu, co jest bardzo piękne i godne, by wprowadzić w życie,szczególnie kiedy doświadczamy zwątpienia.
Dziękuję Ci serdecznie za umocnienie i podpowiedź.