„Kremówki papieskie” – nowy smak w „starych opakowaniach”.
Głęboko przeżywam wybór nowego Papieża Franciszka, czuję się jak jego syn. Wyjątkowo docierają do mojego serca wydarzenia ostatnich dni. Sięgam głęboko wobec tego, co widoczne, co słyszę od niego, co widzę. Warto poczytać, poszukać to wszystko, co dotyczy osoby Franciszka przed konklawe, sięgnąć jego kręgosłupa duchowego, co za bogactwo, jaka prostota, ale też i jasność idąca w parze z konkretnością. Obserwując jednak media (w większości), przypomina mi się sytuacja z bł. Janem Pawłem II, kiedy to pod płaszczykiem przemiłych wypowiedzi Papieża z Wadowic – wspomnienia z młodzieńczych lat – media zaczęły kreować proroka naszych czasów przez pryzmat „kremówek papieskich” – świadomie rozpościerając tym samym „mgłę”, która skutecznie przykrywała i zakrywała prawdziwą osobowość tegoż proroka. Śledząc dziś postawę wielu mediów, mam podobne wrażenie, że za wszelką cenę wydobywa się (jakże prawdziwe i głębokie) pierwsze kroki, gesty, słowa naszego Papieża Franciszka, jednak nie łącząc tego z jakże bogatą i jasną postawą Franciszka wobec wielu problemów świata. A Papież Franciszek już, jako kardynał bardzo konkretnie mówił i bronił, życia ludzkiego, małżeństwa i jego modelu (nazywając małżeństwa homoseksualne pogwałceniem prawa Bożego). Jasno mówił o adopcji przez homoseksualistów, że „jest to forma działania przeciwko dzieciom". Jasno i konkretnie mówił o eutanazji, jako o „karze śmierci”. Jest za celibatem księży, jest jego obrońcą. To tylko niektóre przykłady tego, co ma nam do powiedzenia charyzmatyczny Papież Franciszek, już to jako kardynał Jorge Mario Bergoglio. Mam nadzieję, że zdania wobec tych wartości, które pojawia się w nauczaniu Franciszka, również spotkają się z tak wielkim aplauzem tych samych mediów. Oby zachwyt wielu mediów nie zatrzymał się tylko na „nowym wydaniu kremówek” – bo to nic nie kosztuje, bo to nie zaprasza do przemiany naszych serc. Obym się mylił!
Prostota Papieża Franciszka wyraźnie ujawnia się w homilii inaugurującej Jego pontyfikat. Dzisiejszy zwariowany świat potrzebuje prostoty. Viva il Papa Francesco!
Przeczytalem ta homilie i jest to prawdziwie gordyjski wezel wielu prawd ale tez o ilez wiecej falszu. Falszu w skrzywionym nauczaniu kim jest Bog w Trojcy, kim jest Chrystus i kim jest czlowiek w swym naturalnym stanie przed Bogiem. Jestem przekonany iz ten papiez jako Jezuita skrzywi jeszcze bardziej juz ogromnie skrzywiony i zdeformowany wizerunek Boga i Jego Ewangeli jaki jest serwowany ludziom. Niech Pan Chwaly ma laske nad wami i wskaze wam prawde Ewangeli ku zbawieniu. Amen.
"Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata2, a nie na Chrystusie."
Desperville @ nie narzekaj,bo masz aż ciemno w oczach.Przetrzyj je i pomódl się przed ponowną lekturą homilii.Nie bój się. Nowowybrany papież szczerze kocha Boga Trójjedynego.Przecież jego homilia nie musi zawierać całego nauczania o Bogu.Nie martw się jednak na zapas,ale módl się razem z Duchem św., który umacnia i prowadzi do pełnej prawdy wiary i Ciebie i mnie. Wszyscy jesteśmy w drodze do nieba. Bóg jest Miłosierny dla nas wszystkich.Wychwalajmy Boga w Jego niewyczerpanej dobroci dla nas grzeszników.
Komentarz do sondy: mnie najbardziej poruszył wątek ogólnoludzkiej odpowiedzialności za opiekę nad Bożym planem wpisanym w naturze. Ten i pokrewne wątki stwarzają platformę wspólnego języka i celów pomiędzy chrześcijanami i niewierzącymi lub wyznawcami innych religii. Podoba mi się to że papież mówi jak ojciec wszystkich ludzi- nie tylko katolików. Wtedy ja też "anuluję" te nieświadome granice w myśleniu- "my-oni" itp. Uderza mnie to uniwersalne braterstwo w dotychczasowych słowach papieża i... czuję mobilizację
Głęboko przeżywam wybór nowego Papieża Franciszka, czuję się jak jego syn. Wyjątkowo docierają do mojego serca wydarzenia ostatnich dni. Sięgam głęboko wobec tego, co widoczne, co słyszę od niego, co widzę. Warto poczytać, poszukać to wszystko, co dotyczy osoby Franciszka przed konklawe, sięgnąć jego kręgosłupa duchowego, co za bogactwo, jaka prostota, ale też i jasność idąca w parze z konkretnością. Obserwując jednak media (w większości), przypomina mi się sytuacja z bł. Janem Pawłem II, kiedy to pod płaszczykiem przemiłych wypowiedzi Papieża z Wadowic – wspomnienia z młodzieńczych lat – media zaczęły kreować proroka naszych czasów przez pryzmat „kremówek papieskich” – świadomie rozpościerając tym samym „mgłę”, która skutecznie przykrywała i zakrywała prawdziwą osobowość tegoż proroka. Śledząc dziś postawę wielu mediów, mam podobne wrażenie, że za wszelką cenę wydobywa się (jakże prawdziwe i głębokie) pierwsze kroki, gesty, słowa naszego Papieża Franciszka, jednak nie łącząc tego z jakże bogatą i jasną postawą Franciszka wobec wielu problemów świata. A Papież Franciszek już, jako kardynał bardzo konkretnie mówił i bronił, życia ludzkiego, małżeństwa i jego modelu (nazywając małżeństwa homoseksualne pogwałceniem prawa Bożego). Jasno mówił o adopcji przez homoseksualistów, że „jest to forma działania przeciwko dzieciom". Jasno i konkretnie mówił o eutanazji, jako o „karze śmierci”. Jest za celibatem księży, jest jego obrońcą. To tylko niektóre przykłady tego, co ma nam do powiedzenia charyzmatyczny Papież Franciszek, już to jako kardynał Jorge Mario Bergoglio. Mam nadzieję, że zdania wobec tych wartości, które pojawia się w nauczaniu Franciszka, również spotkają się z tak wielkim aplauzem tych samych mediów. Oby zachwyt wielu mediów nie zatrzymał się tylko na „nowym wydaniu kremówek” – bo to nic nie kosztuje, bo to nie zaprasza do przemiany naszych serc. Obym się mylił!
Zobaczymy od jutra, czy pójdą za tym jakieś czyny?
Po owocach poznamy...
"Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata2, a nie na Chrystusie."
Kolosan 2:8
Wszyscy jesteśmy w drodze do nieba.
Bóg jest Miłosierny dla nas wszystkich.Wychwalajmy Boga w Jego niewyczerpanej dobroci dla nas grzeszników.