Zmartwychwstanie naszego Pana, to najważniejszy fakt naszej wiary. Ta wiara jest łaską, którą Bóg daje każdemu, kto prosi.
Tak bardzo przyzwyczaiłam się, że Bóg przebacza mi grzechy, że fakt ten nie budzi już we mnie radości
Boska wielkość, poezja wieczności wkracza w ziemską prozę. Nie mniej paradoksalna od faktu Wcielenia jest obecność Jezusa w kawałku chleba...
„Dla człowieka, a szczególnie dla księdza, nie ma niczego piękniejszego, niczego większego od faktu, że Bóg się nim posługuje”.
Im bardziej człowiek pragnie przeprowadzić swoją wolę, tym trudniej mu przyjąć fakt, że coś nie idzie po jego myśli.
Nazwa tego obrzędu nawiązuje do faktu, że to Pan Bóg dokonuje wyboru, a Kościół jedynie działa w Jego imieniu.
Pan nie ma nic przeciwko pytaniom i niepokojom człowieka – na każde udziela odpowiedzi. Faktem jest, że często tych odpowiedzi nie rozumiem...
Sam fakt iż – jak to się mówi – Boga nie czujemy nie sprawia, że przestaje on być obecny w Komunii świętej, że swoją łaską nie ogarnia człowieka.
Tak, zmartwychwstanie jest faktem, to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Ale waszym zadaniem jest nie siedzieć z założonymi rękami i kontemplować, ale ogłosić tę Dobra Nowinę całemu stworzeniu.
Co oznacza - dla Jezusa i dla nas - zmartwychwstanie, ten niezwykły fakt, niemożliwy do udowodnienia, a jednak tak solidnie oparty na historii, że nie można go racjonalnie zakwestionować?
… choć do jednego celu.