Odkryłem prawdziwy cymes. Adaptacja gregoriańskiego śpiewu na język estoński.
Gdy serce chce śpiewać – zamilknąć.
Na pustyni wiele rzeczy jest zbędnych, a przechowywanie ich z uporem w plecaku stanowi dodatkową uciążliwość, często uniemożliwiając dalszą drogę.
Patrzę na krzątające się panie i panów, starszych i młodszych, układających kwiaty i biegających za kawałkiem drucika czy gwoździa, i w sercu rodzi się ufność.
Nie jest prawdą że dzieci nie są gotowe, że czekają tylko na prezenty, że nie rozumieją.
Może lepiej mówić o przynagleniu, o wewnętrznym pragnieniu podzielenia się choćby cząstką tej wielkiej miłości, jaką obdarowuje nas Bóg...
Ciałem stajemy się nie przez podobieństwo modlitwy, zamiłowania i upodobania. Ciałem stajemy się jedząc i pijąc.
…nas od przyszłych grzechów śmiertelnych.
Komunia święta gładzi grzechy powszednie. Automatycznie? Bez żadnego wysiłku z naszej strony?
Dlaczego zatem wybierają kapłaństwo? Czasem wbrew wszystkim, nawet wbrew sobie?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?