Nie wystarczy w duchu i prawdzie, Krew Baranka i ożywcze tchnienie? Nie wystarczy Słowo i raz na zawsze złożona ofiara?
Bardzo bym chciał, żeby ludzie składali Ci ofiary ze swoich dobrych i szlachetnych czynów. By żyjąc wedle Twojej woli oddawali Ci chwałę.
Każdy człowiek jest naprawdę kapłanem – w tym znaczeniu, że może jednoczyć się z kapłańską ofiarą i ze wstawiennictwem Jezusa Chrystusa.
Pokuta nie jest karą. Nie jest też czymś, co zastąpi ofiarę Jezusa Chrystusa. Pokuta to zanurzenie w Miłość i odpowiedź miłości na Miłość.
Możemy mówić o eucharystycznej naturze celibatu, wynikającej z ofiary – uważa Benedykt XVI, a jego nauczanie przypomina kard. Mauro Piacenza na łamach „L'Osservatore Romano”.
Łatwiej jest dawać ofiary, całopalenia, pościć i cały czas się modlić, dużo robić dla innych i spalać się w służbie bliźnim niż prawdziwie kochać.
Można modlić się, chodzić na Mszę, dawać ofiarę, nawet pomagać innym ludziom tylko na pokaz, tylko po to, by zapracować na dobrą opinię w środowisku.
Kapłan na ołtarzu podczas Mszy Świętej składa ofiarę Ciała i Krwi Jezusa. Ja w każdej chwili mogę ofiarować Bogu rozmaite trudności i niedogodności, jakie mnie spotykają.
Ile jest takich rzeczy czy spraw, przez które to mnie trudno iść śladami mojego Mistrza, Pana i Chrystusa? Może czas złożyć je Bogu w ofierze?
Bóg mówi przez usta proroka: „lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość od tłuszczu baranów. Opór bowiem jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa”.
… choć do jednego celu.