Błogosławiona Wiktoria Rosoamanarivo - w głębi duszy zawsze przebywała w obecności Bożej.
Oprócz jej wielkiej pobożności, zaangażowania społecznego Ojciec Święty zachęcał współczesne kobiety, zwłaszcza Malgaszki do naśladowania jej głębokiego rozumienia powołania do małżeństwa. Wprawdzie jako młoda dziewczyna pragnęła żyć w zgromadzeniu zakonnym, ale gdy wstąpiła w związek małżeński, była wierna, i na tej drodze osiągnęła świętość – jako święta małżonka – trudności potrafiła wykorzystać do swego uświęcenia. Potwierdził to Papież: „Wielu świadków opisywało jej cierpliwość: nie rezygnację czy ucieczkę przed trudnościami, ale postawę głębokiego spokoju wobec wszystkiego, co smuci lub rani, nawet wobec zła, które się potępia. Jej niestrudzona cierpliwość umacniała ją w chrześcijańskim postanowieniu dochowania wierności nienaruszalnym więzom małżeńskim, mimo upokorzeń i cierpień, które przyszło jej znosić. Tych, którzy się z nią spotykali, uderzała jej wewnętrzna radość. Zawsze nawet w najgorszych sytuacjach, zachowywała pełen ufności optymizm. Nigdy nie zerwała tradycyjnych więzów solidarności, które w jej narodzie łączą każdego z całą społecznością: znalazła w niej swój pełny rozkwit naturalna malgaska duchowość”.
Wiktorię – pierwszą błogosławioną malgaską – Ojciec Święty przedstawił jako osobę głęboko rozumiejącą Eucharystię: „Wy również bierzcie z niej przykład, gdy odkrywacie jej głębokie umiłowanie Mszy św., której nigdy nie chciała opuścić. Przyjmowanie ciała Chrystusa stanowi prawdziwy pokarm ochrzczonego, jest bowiem najintymniejszym spotkaniem z Panem; On uczynił się chlebem życia, abyśmy mogli dzielić Jego życie. Daje się nam w Komunii, aby braterska więź pomiędzy nami umocniła się i rozszerzyła dzięki Jego uobecnionej miłości. Pan chciał, aby Jego ofiarę sprawowano po wszystkie czasy, tak, by przez Niego wszystkie pokolenia ofiarowały się Ojcu dla powszechnego zbawienia i pojednania”.
Papież przed niedzielną modlitwą maryjną przypomniał jeszcze o tym, iż nowa Błogosławiona „była wierna Matce Najświętszej. (…) Nieustannie modliła się do Matki Jezusa. Nigdy nie rozstawała się z różańcem. (…) Usta Wiktorii nieustannie wypowiadały słowa modlitwy wyrażającej nasze zaufanie do Matki Jezusa, Matki Kościoła, Matki ludzi. Pójdźmy za jej przykładem”.
Błogosławiona Wiktoria, misjonarka Madagaskaru, z neoficką gorliwością była wierna przyjętej nauce. Tej wierności nie osłabiły różne trudności, jakie musiała znosić w środowisku pogańskim, ze względu na Ewangelię. Jej odwaga i konsekwencja wiary owocuje do dziś rozwojem Kościoła na Madagaskarze. Od niej pochodzi dewiza, którą potwierdziła życiem: „Uświęćmy się najpierw sami, a potem zajmiemy się uświęcaniem innych”.
Jan Paweł II dał ją nam jako wzór umiłowania Eucharystii i Maryi Matki Jezusa oraz heroicznej wierności małżeńskiej i miłości Kościoła. Doskonałość chrześcijańską, czyli świętość, zrealizowała w środowisku nie znającym jeszcze chrześcijaństwa. Jedynym jej oparciem, zwłaszcza wtedy gdy misjonarze jezuiccy musieli opuścić Madagaskar, był Pan Jezus. Jemu była wierna i we wszystkim kierowała się miłością ku Niemu.
W Kościele wspominana jest 21 sierpnia.
Modlitwa (do prywatnego odmawiania)
Boże, Ty sprawiłeś, że błogosławiona Wiktoria Rasoamanarivo, całym sercem otwarła się na poznanie nauki Kościoła i wiernie realizowała ją w swoim życiu, a także dokładała wszelkich starań, by Królestwo Twoje wzrastało na Madagaskarze. Za jej wstawiennictwem pomóż nam troszczyć się o zbawienie swoje i bliskich, także wtedy, gdy będzie to wymagało cierpienia. Ciebie prosimy...
______________________________
Fragment książki: Regina Przyłucka, Święci świeccy świętego Papieża, Kraków, 2011. Autorce dziękujemy za udostępnienie tekstu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |