Trzeba myśleć o przyszłości. Zachęcają nas do tego rekruterzy szkół, kursów i uczelni, zachęcają do tego reklamy lokat i ubezpieczeń… Przyszłość w tych wizjach jawi się świetlana albo niepewna – ale zawalczyć o nią, zabezpieczyć ją trzeba już dziś. Najlepiej niezwłocznie, podejmując konkretne działania, wkładając w to wysiłek, godząc się na trud.
Czy w wierze jest podobnie? W jakimś sensie tak. Trzeba nam myśleć o przyszłości – bo to daje nadzieję na spełnienie Bożych obietnic, iż będziemy Mu służyć bez trwogi. Trzeba nam myśleć o przyszłości – bo obdarowując dziś innych, zapewniamy sobie bezpieczne jutro. Trzeba myśleć o przyszłości – bo nasza przyszłość to Bóg, Jego królestwo, skarb w niebie.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.