„I wam, uczonym w Prawie, biada. Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie”.
Pewnie, tak jest łatwo. Dużo mówić i deklarować, ale gdy przyjdzie wprowadzać Ewangelię w życie zamrugać nieprzytomnie oczami i zdziwić się o co w ogóle chodzi. Przecież zawsze jestem za Ewangelią! Jak najbardziej! A co, że tu, w tej konkretnej sprawie, też trzeba ewangelicznie? Nie no, tu to zupełnie inna sprawa. Nie mieszajmy do tego naszej wiary....
Biada, biada, biada....
Modlitwa
Pisząc, Panie Jezu, te rozważania stawiam się w pozycji uczonego w Piśmie. Głoszę, że trzeba być wiernym Ewangelii. Ale czy nią żyję? Nie chcę się usprawiedliwiać. Ale chciałbym powiedzieć: wiem, że to co pisząc piętnuję mnie dotyczy tak samo jak innych...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.