Wielki Tydzień i Wielkanoc 2005

publikacja 21.03.2005 05:10

Refleksje na każdy dzień.




Nie odstępujcie ich (Dz 5,34-42; Ps 27; Mt 4,4b; J 6,1-15)

Niejednokrotnie widziałem obumieranie pomysłów, inicjatyw, duszpasterskich przedsięwzięć. Powodem często był brak zainteresowania tych, co interesować powinni się najbardziej. Jeszcze częściej młoda, raczkująca wspólnota, pozbawiana była niespodziewanie swego duchowego opiekuna. Powoływano się wówczas na tzw. wyższe racje i chętnie czerpano z mądrości Gamaliela. „Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć.” Potem już łatwo było wszystko wytłumaczyć. Pochodziło od ludzi – upadło. Albo jeszcze dosadniej. Słoma, zbudowane na emocjach, dlatego bardzo szybko się wypaliło.

Tymczasem Gamaliela zrozumiano opacznie. On nie zachęcał do braku zainteresowania. Nie zalecał obojętnej obserwacji i biernego czekania na koniec. Prosił o zaniechanie prześladowania, wstrzymanie się od walki, ofiarowanie przestrzeni wolności.

Jeden z polskich kandydatów na ołtarze często mawiał: „mamy w kościele wystarczająco dużo siewców; brakuje ogrodników”. Gdy patrzę na te białe marsze, procesje ze światłem, sms-owe zwoływanie się na modlitwę, pielgrzymowanie po śladach obecności, inicjatywy pojednania, myślę sobie: mój Boże, pokolenie JP II czeka na ogrodników, którzy pomogą zagospodarować przestrzeń wyzwolonego dobra; na mędrców, potrafiących towarzyszyć w pielgrzymowaniu nadziei; na doświadczonych pływaków, uczących bez lęku poruszać się na głębi.

Chciałoby się wołać: nie powołujcie się na Gamaliela! Nie odstępujcie ich!

Modlitwa poranna

O Boże, przyślij nam szaleńców,
którzy idą na całość, którzy zapominają,
którzy kochają nie tylko w słowach,
którzy ofiarują siebie prawdziwie i do końca.

Potrzeba nam szaleńców,
wariatów,
gwałtowników,
zdolnych rzucić się w niepewność:
w nieznanie, wciąż szerzej otwarte krainy ubóstwa.

Trzeba nam współczesnych szaleńców,
zafascynowanych prostym życiem,
zakochanych w pokoju,
wolnych od kompromisów,
zdecydowanych, by nie zdradzić,
gardzących własnym życiem,
gotowych zgodzić się na każde zajęcie,
wyjechać wszystko jedno gdzie:
zarazem posłusznych,
spontanicznych i wytrwałych, łagodnych i silnych.

O, Boże, przyślij nam szaleńców.

(Louis-Joseph Lebret)
oceń artykuł Pobieranie..