Biblia jest księgą, w której można znaleźć odpowiedzi na wszystkie ludzkie pytania i niepokoje. Zapisane są w niej Słowa, które wyjaśniają człowiekowi, kim naprawdę jest i co powinien robić, by rozwijać swoje człowieczeństwo. To Księga, w której Bóg dał wskazówki, jak żyć, by być człowiekiem szczęśliwym i pełnym pokoju.
W przypowieści o winnicy (Mt 21,33-43) Jezus wskazuje, że każda władza państwowa i kościelna jest ograniczona władzą Boga, a lud, dla którego dobra i ochrony istnieje to ograniczenie zna doskonale te sytuacje, w których z tego powodu musi odmówić posłuszeństwa dzierżącym władzę. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę też z tego, że we współczesnych czasach, gdy w większości państw jest demokracja, każdy z nas ma mały udział (i część odpowiedzialności) w sprawowaniu władzy dzięki swojemu głosowi wyborczy. Jeżeli poważnie potraktujemy ducha, który stoi za tą Ewangelią, wówczas musimy sprzeciwić się przeciętnemu pojmowaniu prawa do głosu dla każdego obywatela podczas wyborów. Nie po to człowiek ma prawo do głosu, aby przepchać się jakoś z swoimi własnymi interesami. Raczej jest mu ono powierzone jako specyficzne zadanie, aby wedle swojej najlepszej wiedzy oddał głos, który okaże się przyczynkiem do budowania dobra całego społeczeństwa, a w nim szczególnie dla dobra słabych i poszkodowanych.
Biblia daje nam wskazówki, jak wygląda odpowiedzialność każdego z nas za drugiego człowieka: „«Synu człowieczy, ustanowiłem cię stróżem nad pokoleniami izraelskimi. Gdy usłyszysz słowo z ust moich, upomnisz ich w moim imieniu. Jeśli powiem bezbożnemu: "Z pewnością umrzesz", a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Ale jeślibyś upomniał bezbożnego, a on by nie odwrócił się od swej bezbożności i od swej bezbożnej drogi, to chociaż on umrze z powodu swojego grzechu, ty jednak ocalisz samego siebie. Gdyby zaś sprawiedliwy odstąpił od swej prawości i dopuścił się grzechu, i gdybym zesłał na niego jakieś doświadczenie, to on umrze, bo go nie upomniałeś z powodu jego grzechu; sprawiedliwości, którą czynił, nie będzie mu się pamiętać, ciebie jednak uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Jeśli jednak upomnisz sprawiedliwego, by sprawiedliwy nie grzeszył, i jeśli nie popełni grzechu, to z pewnością pozostanie przy życiu, ponieważ przyjął upomnienie, ty zaś ocalisz samego siebie»” (Ez 3,17-21).
Oprócz jednak odpowiedzialności za zbawienie bliźniego wszyscy ludzie obarczeni są odpowiedzialnością za los biednych. Teksty Biblii nie dopuszczają tu żadnego wyjątku. Przykładem jest nie sprawujący żadnej funkcji społecznej ani religijnej Hiob, a mimo to posiadający świadomość, że odpowiedzialność za najbiedniejszych ciążyła również na nim. Hiob nie był nieczuły na potrzeby biedaków, a zwłaszcza wdów i sierot. Opiekował się nimi już od najmłodszych lat (Hi 31,16-20). Natomiast Nechemiasz był świeckim reformatorem i w czasie odbudowy Jerozolimy również czynił wysiłki, aby zaradzić potrzebom najuboższych. Przez cały czas pełnienia urzędu (12 lat) nie korzystał z przysługującego mu prawa pobierania danin (Ne 5,14-15). Chociaż przy odbudowie ponosił na równi z innymi wszystkie przypadające nań zobowiązania dotyczące pracy i kosztów, to jednak sporą liczbę ubogich żywił z własnych majętności (Ne 5,16-18).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |