Cnotliwy Adwent z Wiara.pl 2005

Wraz z Gościem Niedzielnym proponujemy w tym roku Adwent z cnotami. Gość Niedzielny, zgodnie z nazwą, przygotował materiały na niedziele. Będą one mówić o cnotach kardynalnych. Wiara.pl w dni powszednie będzie mówić o innych cnotach.

I Tydzień Adwentu Poniedziałek

 

Pokora

 

 

Witaj Bezimienny Poszukiwaczu Ścieżek Cnoty.

 


Tak. Wiem, że czytałeś o tym już wczoraj. Ale chciałbym dziś jeszcze raz napisać Ci, czym jest cnota. Nie chcesz czytać? Opuścisz ten akapit? Przecież dzisiaj ma być o pokorze. Nie, wcale nie chcę uczyć Cię pokory nierozumnej. Nie po to wczoraj ktoś napisał Ci o roztropności. Chcę tylko być pewien, że doceniasz wartość cnót. Żeby były dla Ciebie perłą, choćby ludzie wrzucali je w błoto.

Więc…Cnota jest stałą skłonnością do czynienia dobra. Temu kto ją posiada, dobro przychodzi bez wysiłku. Dzieje się nawet wtedy, gdy działa spontanicznie, odruchowo. To dobre działanie nie sprawia mu bólu i przykrości, jakby było wielkim wyrzeczeniem. Wiesz o tym, prawda? Przecież tyle razy spotkałeś się już ze stwierdzeniem, że chrześcijanin ciągle musi się czegoś wyrzekać. Ty wiesz, że wyrzeczenie się zła nie jest żadną stratą. Wiesz, bo są w Twoim życiu cnoty, dzięki którym zło straciło swój zwodniczy blask. To dlatego tak ważnym jest, by je w sobie zdobywać i pielęgnować.

Dobrze. Już nie przynudzam. Dzięki, że przeczytałeś. Teraz do rzeczy. Dziś – jak napisałem wcześniej - o pokorze.

Strasznie dziś niemodna. Często kojarzy się z zalęknieniem, zahukaniem i ciągłym ustępowaniem. Pokorny to według niektórych nieudacznik, który nigdy nie upomina się o swoje, a już broń Boże się chwali się swoimi zaletami. Taka postawa w oczach Bożych nie jest zła. „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” powiedział kiedyś Pan Jezus. Tyle że pokora to jednak coś innego. To umiejętność widzenia siebie w prawdzie.

Myślę, że śmiało można ją nazwać siostrą roztropności. Tak jak ona, pokora domaga się realnego patrzenia na… No właśnie. Nie na świat i na sprawy, ale na siebie. A że nie ma ludzi w każdym calu doskonałych, stąd pokora, obok zalet, domaga się dostrzeżenia także własnej słabości, śmieszności, małoduszności czy głupoty. To bywa bolesne. Zwłaszcza dla tych, którzy już przyzwyczaili się do wysokiego o sobie mniemania. Ale tylko widząc się w prawdzie, można sensownie zadbać o swój rozwój.

Pokora pomaga więc ukształtować prawidłową relację do siebie samego. Jeśli nie zechcesz dostrzec swoich wad, nigdy nad nimi nie zapanujesz. Będziesz tylko się dziwił, czemu inni nie patrzą na Ciebie z takim entuzjazmem. Ale gdy je dostrzeżesz, wtedy – oswojone – nie będą wyrządzały tylu szkód. Podobnie jeśli nie zobaczysz siebie w prawdzie, możesz przecenić swoje umiejętności i podjąć się niewykonalnego. A gdy Ci się nie uda, pozostanie wstyd. Ale gdy będzie w Tobie dość pokory, wtedy poprosisz o pomoc innych i cel zostanie osiągnięty…

 

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...