Trzy homilie
ks. Jan Kochel
Rodzina od samego początku jest w centrum tajemnicy Bożego Narodzenia. „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”, czyli w rodzinie Maryi i Józefa. Rodzina jest więc miejscem spotkania człowieka z Bogiem.
Pismo Święte nie ukrywa jednak sytuacji trudnych, obecnych w rodzinach. Takich rodzin jest wiele w całej historii biblijnej. Paradoksalnie, musimy włączyć w to Świętą Rodzinę, w której również nie brakowało trudnych chwil. Słyszymy pytania Maryi w dniu Zwiastowania, widzimy cierpienie Józefa, który w pewnym momencie chce oddalić potajemnie swoją małżonkę. Widzimy trudne doświadczenia w Betlejem: odrzucenie, grotę, ubóstwo, strach przed Herodem, a także proroctwo starca Symeona, tułaczkę i życie na obczyźnie. Widzimy wreszcie brak zrozumienia Maryi i Józefa dla powołania dwunastoletniego Syna, który zostaje w świątyni w Jerozolimie. Ewangelista Łukasz zanotował w tym miejscu przykład trudnego dialogu rodziców z dzieckiem: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział” (2,48-50).
Prawdopodobnie w Biblii znajdziemy więcej przykładów trudnych relacji rodzinnych niż tych łatwych, pozytywnych, wzorowych. Możemy zatem postawić pytanie: dlaczego Biblia, słowo Boga i księga ludzkości, opowiada te trudne historie? Z pewnością po to, aby nauczyć nas, że życie w związku małżeńskim, w rodzinie jest niełatwym przedsięwzięciem i niewiele osób potrafi przeżywać je bez trudności, a czasami może nawet dochodzić do dramatycznych sytuacji rozłamów, widocznych czy ukrytych separacji. Właśnie ukazując przykłady trudności rodzinnych, Pismo Święte chce nam pomóc, byśmy mogli odnaleźć w nich pocieszenie, wskazówki, sugestie i nadzieję w dążeniu do realizacji ideału chrześcijańskiej rodziny.
Jednym z przykładów jest tekst z Listu do Kolosan, w którym św. Paweł przekazał Kościołowi cenny „kodeks postępowania w rodzinie” (3,12-21). Warto - od czasu do czasu - odczytać go w rodzinnym gronie, uczynić z niego podstawę rachunku sumienia i dialogu małżeńskiego. Warto wreszcie modlić się wraz z Apostołem narodów: „Słowo Chrystusa niech w was mieszka z całym swym bogactwem: z całą mądrością nauczajcie i napominajcie siebie, psalmami, hymnami, pieśniami pełnymi ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego” (3,16-17).
Czas Bożego Narodzenia to wspaniała okazja, aby w świetle Słowa Bożego leczyć rodzinne zranienia, łagodzić konflikty, szukać porozumienia i nowych dróg rozwoju. Przecież niejedna rodzinna odrodziła się przy świątecznym stole; niejedna też rodzina, zamiast wspaniałych prezentów odnalazła przy żłóbku miłość, uśmiech i zgodę. Niejedna wreszcie rodzina, śpiewając piękne polskie kolędy, powróciła do wspólnej modlitwy.
Niech więc uroczystość Świętej Rodziny uświadomi nam, że sam Bóg wybrał rodzinę jako miejsce spotkania z człowiekiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |