Siedem homilii
ks. Leszek Smoliński
W Święto Chrztu Pańskiego wpatrujemy się w pokornego Jezusa, który wraz z całym ludem przystąpił do chrztu, którego udzielał Jan w Jordanie. W trakcie modlitwy dochodzi do niecodziennej sytuacji: na Jezusa zstępuje Duch Święty, a z nieba słychać głos Ojca: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie». Jezus objawia się w tej scenie jako wzór człowieka modlitwy.
To właśnie scena znad Jordanu stanowi punkt zwrotny w życiu Jezusa i jest momentem inaugurującym Jego mesjańską misję. Od tego momentu Jezus z Nazaretu staje się osobą publiczną. Pokazuje, że łączy się solidarnie z grzesznikami, choć sam nie jest grzesznikiem.
Królowie, kapłani i prorocy bywali namaszczani olejem. Jezus przewyższa ich wszystkich, ponieważ jest „namaszczony” Duchem Świętym, który Go najściślej łączy z Bogiem. Jezus wstępując do Jordanu uświęcił wodę, która stała się symbolem oczyszczenia i udziału w Jego tajemnicy. Jak naucza papież Franciszek, „Urodziliśmy się dwukrotnie: najpierw do życia naturalnego, a po raz drugi, dzięki spotkaniu z Chrystusem w źródle chrzcielnym. Tam umarliśmy dla śmierci, aby żyć jako dzieci Boże na tym świecie. Tam staliśmy się ludźmi, tak jak sobie tego nigdy nie wyobrażaliśmy. Właśnie dlatego wszyscy musimy szerzyć woń krzyżma, którym zostaliśmy namaszczeni w dniu naszego chrztu” (Audiencja generalna, 2.08.2017).
Krzyżmo święte jest oliwą zmieszaną z balsamem i poświęconą uroczyście przez biskupa we Wielki Czwartek, podczas tzw. Mszy Krzyżma. Nazwa Krzyżmo wywodzi się z Imienia: Chrystus (Christus - Chrisma - Krzyżmo). Symbolizuje Chrystusa, w którym człowieczeństwo jest złączone z Bóstwem.
Przy poświęceniu wypowiada się długą modlitwę. W pierwszej części nawiązuje ona do gałązki oliwnej, niesionej Noemu po potopie, namaszczenia Aarona i Dawida, przede wszystkim zaś do namaszczenia Jezusa Chrystusa po chrzcie w Jordanie. W drugiej części modlitwa uprasza o to, by namaszczeni krzyżmem, oczyszczeni od zepsucia, stali się świątynią Bożego majestatu i byli wonnością Chrystusa, od którego wywodzi się nazwa chryzmy. Dzisiaj krzyżma używa się w namaszczeniu po chrzcie, przy bierzmowaniu, święceniach kapłańskich (biskup i prezbiter), poświęceniu ołtarza i kościoła.
Woń krzyżma jest wezwaniem, byśmy roznosili w naszym życiu „woń Chrystusa”. Chodzi o to, byśmy przez bliskość z Chrystusem, zjednoczenie z Nim w miłości, mogli rozwijać podstawowe powołanie, które otrzymaliśmy na chrzcie – chodzi o powołanie do świętości. Dokonuje się to przez wytrwałą modlitwę, która ma stawać się miłą Bogu jak woń kadzidła. Stawanie się człowiekiem modlitwy sprawia, że w swoim życiu, dzięki obecności Ducha Świętego, upodabniamy się do Chrystusa i pełnimy wolę Bożą. Jeśli będziemy promieniować świętością, to wtedy inni będą mogli zobaczyć w nas autentycznych świadków obecności Boga w świecie. To świadectwo wyraża się we wzajemnej miłości. I jest znakiem, również dla tych, którzy nie znają Chrystusa, że źródłem miłości i dobroci jest Trójjedyny Bóg.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |