Pięć homilii
Piotr Blachowski
Posiadanie czegokolwiek, jest w naszych czasach nobilitacją, a zarazem koniecznością. Dobra służące nam w życiu codziennym, kiedyś określane jako luksus, z czasem stają się standardem potrzebnym do życia. Jednakże są wartości – dobra, które nie zdeaktualizują się z biegiem lat i wzrostu techniki, czy cywilizacji, do dobra nie materialne a duchowe.
Zgodnie z czytaniem Joela, dobra, które zsyła nam Pan, powodują, iż obfitując w nie, „Wówczas naprawdę będziecie mogli najeść się do sytości i chwalić będziecie imię Pana Boga waszego, który uczynił wam dziwne rzeczy, a lud mój nigdy nie będzie pohańbiony” (Jl 2,26). A więc życie zgodne z tym co nam zaleca Pan, może nam obfitować w dobro doczesne, a zarazem dobro niematerialne – duchowe. Czy mamy wybór? Sądzę iż rachunek jest prosty, żyjąc pod parasolem Boga, żyjemy dobrze, dostatnio, wielbiąc Boga za jego czyny, chwałę i dobroć.
To zresztą przekazuje nam Święty Paweł w Liście do Tymoteusza, pisząc: „Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy [z niego] wynieść. Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni! A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami. Ty natomiast, o człowiecze Boży, uciekaj od tego rodzaju rzeczy, a podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością!” (1Tm 6,7-11). Dlaczego aż tak długi fragment? Bo to on właśnie ukazuje nam właściwą prawdę, postawę i określa nam, nasz sposób życia i postępowania. Konsekwencją wyboru jest właściwe życie i podejście do naszego życia.
W rozmyślaniu nad naszym życiem możemy odczytać właściwie przypowieść Ewangeliczną Jezusa. Nie twierdzę, że źle jest, gdy posiadamy, i pomnażamy nasze dobra, ale czynić to powinniśmy z umiarem, by nie zapędzić siebie w „kozi róg”. Nie możemy zjeść ciastka i ciastko. Sztuka wyboru, wolności i naszej woli są nam dane od Boga, ale jak my nimi zadysponujemy tak nasze życie będzie biegło i owocowało. Owoce te, nie są tylko naszą własnością, należą również do Pana, jeśli Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem». (Łk 12,21)
Jezu Chryste, pozwól nam właściwie planować nasze życie, by prowadziło do życia wiecznego, a poza dobrem doczesnym tętniło miłością i wiarą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |