Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Sześć homilii
Ks. Marek Łuczak
Od kilkunastu lat w Polsce mamy nowy ustrój. Wraz z kapitalizmem do życia publicznego wkradły się nieuczciwość i wyzysk. Niektórzy uważają, że ta sytuacja jest nowa. Tymczasem już prorok Amos udał się do stolicy królestwa izraelskiego - Samarii, gdzie krytykował przepych pałaców i wystawność życia bogatych mieszkańców. Mimo że głosił swe proroctwa w VIII w. przed Chrystusem, piętnował krzywdy wyrządzone biedakom, brak sprawiedliwości w sądach i nadużycia w transakcjach handlowych wśród sprzedawców zboża.
Ziemia, na której żył i pracował, była na pograniczu pustyni judzkiej. Uboga roślinność stepowa miała wystarczyć za pokarm dla owiec prowadzonych tam przez pasterzy. Nieliczna trawa wyrastała tylko w okresie pory deszczowej. Prostota życia i ubóstwo uczyniły go wrażliwym na przepych i lekkomyślność bogaczy oraz na krzywdę biedaków. Co ciekawe, sam nie należał do najbiedniejszych. Miał status hodowcy i właściciela owiec, a nie najemnika.
Szczególnie znajomo brzmią jego słowa z dzisiejszego czytania: ”Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy” (Am 8, 4). Ostrzeżenia proroka Amosa korespondują z wcześniejszą tradycją Starego Testamentu: ”Nie będziesz krzywdził żadnej wdowy i sieroty. Jeślibyś ich skrzywdził i będą Mi się skarżyli, usłyszę ich skargę, zapali się gniew mój, i wygubię was mieczem i żony wasze będą wdowami, a dzieci wasze sierotami. Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie karzesz mu płacić odsetek” (Wj 22, 21-24).
W katechizmie podobne postępowanie jest nazwane grzechami wołającymi o pomstę do nieba. Wśród nich jest krzywdzenie ubogich, wdów i sierot oraz zatrzymywanie zapłaty pracownikom. W Piśmie Świętym ta ostatnia sprawa jest postawiona na ostrzu noża: ”Zabija bliźniego, kto mu zabiera środki do życia, i krew wylewa, kto pozbawia zapłaty robotnika” (Syr 34, 22). Święty Jakub Apostoł doda w swoim liście: ”Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana Zastępów” (Jk 5, 4).
Amos nie znalazł posłuchu wśród tych, do których się zwracał, choć nie potępiał bogactwa jako takiego. Jedynie krytykował nieuczciwość i krzywdę, które służą jego zdobywaniu. Widać wielu było nieuczciwych, skoro doznał tak wielu przykrości z powodu swego nawoływania. Znawcy historii narodu wybranego mają dziś pewność co do jednego: przepowiednia Proroka się sprawdziła. Ostrzegał swych słuchaczy, że nastąpi upadek królestwa, jeśli nie odstąpią od swych grzechów przeciwko biednym i ciemiężonym.
Kościół w dzisiejszych czasach często powraca w swym nauczaniu do jego intuicji. Okazji dostarcza codzienność, w której szybki zysk oznacza pogardę dla ludzkiej godności. Tak się dzieje w związku z bezrobociem, nieuczciwą płacą czy niewolniczym traktowaniem pracowników w supermarketach.
Przypominają się słowa Jana Pawła II z sanktuarium miłosierdzia w Łagiewnikach: ”Kościół odczytuje na nowo orędzie miłosierdzia, aby skutecznie nieść pokoleniu końca drugiego tysiąclecia i przyszłym generacjom światło nadziei. Nieprzerwanie też prosi Boga o miłosierdzie dla wszystkich ludzi. W żadnym czasie, w żadnym okresie dziejów - a zwłaszcza w okresie tak przełomowym jak nasz - Kościół nie może zapomnieć o modlitwie, która jest wołaniem o miłosierdzie Boga wobec wielorakiego zła, jakie ciąży nad ludzkością i jakie jej zagraża. (...) Im bardziej świadomość ludzka, ulegając sekularyzacji, traci poczucie sensu samego słowa ”miłosierdzie” - im bardziej, oddalając się od Boga, oddala się od tajemnicy miłosierdzia - tym bardziej Kościół ma prawo i obowiązek odwoływać się do Boga miłosierdzia”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |