Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Obecność szaty liturgicznej świadectwem prawdy, że osoby pełniące poszczególne posługi czy funkcje nie reprezentują siebie samych, lecz uczestniczą w rzeczywistości Kościoła. Szata podkreśla, że nie jest to rzeczywistość ani osobista ani prywatna, ale objawia ona w sposób jednoznaczny chrystologiczno-eklezjalny wymiar sprawowanej liturgii.
Obecność szaty liturgicznej jest także świadectwem prawdy, że osoby pełniące poszczególne posługi czy funkcje nie reprezentują siebie samych, lecz uczestniczą w rzeczywistości Kościoła. Szata podkreśla, że nie jest to rzeczywistość ani osobista ani prywatna, ale objawia ona w sposób jednoznaczny chrystologiczno-eklezjalny wymiar sprawowanej liturgii. Szata biskupa czy prezbitera pokazuje, że osoba ta nie uczestniczy w tym wydarzeniu jako osoba prywatna, lecz znajduje się w zastępstwie Chrystusa. W związku z tym musi zniknąć to wszystko, co ma charakter prywatny i indywidualny, aby stworzyć przestrzeń dla obecności i działania Chrystusa.
Przewodniczący danego zgromadzenia liturgicznego nie głosi wiernym swojej nauki i nie udziela ludziom siebie, lecz głosi Chrystusa i udziela wiernym Syna Bożego. Osoba pełniąca posługę czy funkcję liturgiczną jest narzędziem Chrystusa, który nie działa własną mocą, ale objawia obecność Tego, który jest, który był i który przychodzi (por. Ap 4, 8). W tym duchu należy odczytać słowa papieża Jana Pawła II, który podkreśla znaczenie szaty liturgicznej, gdyż ona oznacza godność danej posługi pełnionej w liturgii. Stanowi dowód wymiaru eklezjalnego, który ">przewyższa< charakter prywatny liturgii. Tej godności powinna odpowiadać postawa wewnętrzna i zewnętrzna uwidoczniona także w szatach liturgicznych...".
Symbolika odzienia sama w sobie oraz jej znaczenie jako znaku służby Bożej, niestety gdzieś się zagubiły na przestrzeni minionych wieków, chociaż strój liturgiczny w Kościele zawsze miał charakter obowiązkowy. Ta powinność opiera się jednak na tym, co jeden z teologów nazwał posymboliką nacechowaną pewną alegoryczną dowolnością. (...) Jest to o tyle zrozumiałe, że taka symbolika była dla ludzi najprostsza i zarazem najbardziej czytelna.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |