Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Bóg „z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym”.
Ciekawe. Bóg chyba wierzy, że człowieka może przemienić Jego łaskawa miłość. Że podniesienie nas z bycia stworzeniem – na obraz i podobieństwo Boże, ale stworzeniem – do godności Jego dzieci sprawi, że staniemy się lepsi. Jest naiwny?
Wielu z nas uważa, że do przemienienia człowieka trzeba pasa albo kija. Albo i obu jednocześnie. Że człowiek odarty ze swojej godności bezceremonialnym nazwaniem po imieniu jego postawy stanie się lepszy. Że uderzenie go mocnym epitetem wypchnie z niego złość. Że ciągłe powtarzanie mu jaki jest zły zrobi z niego anioła...
I kto tu jest naiwny?
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.