Świat (...) przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.
Tak, przemija pożądliwość ciała. Zmysłowość, która bywa motorem działania, ale która zastępując prawdziwe relacje wiedzie ku pustce...
Przemija pożądliwość oczu. Urok pozorów, kreowanie się na postać, którą się nie jest, otaczanie się niepotrzebnym splendorem, szmerem podziwu pochlebców...
Przemija też pycha tego życia. Najsilniejsze „ego” ustąpić musi przed innym, młodszym. Niezastąpiony okazuje się ledwo pionkiem na planszy Prawdziwego Rozgrywającego...
Tylko miłość, miłość bliźniego pozwala trwać na wieki. Jest eliksirem wiecznej młodości, pozwalającym przejść przez śmierć do nieśmiertelności życia wiecznego. Życia z Bogiem i bliźnimi, życia w Nowym Niebie i Nowej Ziemi.
Modlitwa
Duchu Święty, oświecaj mój umysł i moje serca, bym zawsze zwracał się nie ku temu, co jest przemijającą marnością, ale ku temu co wieczne. Nawet jeśli będzie to tylko zachwyt ulotnym pięknem stworzonego przez Boga świata...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.