Paradoks? Tajemnica? Boże imię uświęcone w niebie, gdy człowiek uświęca się, chodząc w blasku Jego światła?
Po trzykroć Święty, Pan nieba i ziemi, Stworzyciel, Wszechmogący i Wszechwiedzący, Doskonałość nie mająca sobie równej, potrzebuje czegoś od człowieka? W jaki sposób Święty ponad wszystko może zostać uświęcony przez stworzenie?
Prawda jest oczywista. Bóg od stworzenia niczego nie potrzebuje. Ono potrzebuje Boga. A jednak słyszymy: „w niebiosach niech będzie uświęcone imię Twoje…” Chodzi o „godzien jesteś”? O Alleluja Niebieskiego Jeruzalem? O pieśń pochwalną wszystkich świętych? O to, co będzie, gdy przyjdzie Jego królestwo?
A może klucza szukać trzeba nie w przyszłości. Bo „Jego jest czas i wieczność, i chwała, i panowanie”. Być może kluczem jest to samo kazanie na Górze. „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.
Święty Ireneusz z Lyonu pisał: „Ci, którzy chodzą w świetle, nie oświecają przecież światła, lecz światło ich oświeca i opromienia. Oni sami nic nie przydają światłu, otrzymują zaś od niego o dobrodziejstwo, że poruszają się w jego blasku.
Paradoks? Tajemnica? Boże imię uświęcone w niebie, gdy człowiek uświęca się, chodząc w blasku Jego światła? Naucza dalej święty biskup: „udziela im ze swoich darów za to, że Mu służą i że idą za Nim, sam nie przyjmując od nich niczego: jest bowiem bogaty, doskonały i nie ma żadnych potrzeb”.
Dlatego modlimy się w czwartej prefacji zwykłej: „nasze hymny pochwalne niczego Tobie nie dodają, ale się przyczyniają do naszego zbawienia”.
Oddajmy jeszcze raz głos świętemu męczennikowi: „Gloria Dei homo vivens”. Chwałą Boga człowiek żyjący.
Boże imię uświęcone życiem przez Niego uświęcanych. Co to znaczy?
Święty Grzegorz z Nyssy nawiązywał do szat, jakie wkładał na siebie arcykapłan, mając wejść do miejsca Najświętszego. „Musiał się wpierw oczyścić przebłagalnymi ofiarami i pokropieniami. Wdziewał więc szaty zdobne w złoto i purpurę, wkładał racjonał, przypinał jabłuszka granatu i dzwoneczki, wieńczył głowę diademem i wylewał na włosy dużo wonnego olejku”. Widząc w tym cień dóbr przyszłych i zapowiedź prawdy przypominał, że w Nowym Testamencie zaszczyt rozmowy z Bogiem został przyznany wielu. Kto go chce dostąpić niech stara się „nie tyle o barwne szaty, ile o wewnętrzne wyrobienie; o piękno nie purpury, lecz cnoty; nie o złoto, ale czyste serce. Stąd błyszczące na racjonale kamienie przypominają – jak uczy Apostoł – światło Bożych przykazań, pas oznacza czystość, jabłka granatu i dzwoneczki dobre uczynki”.
Wyjaśnienia świętego Grzegorza z Nyssy przypominają zbroję Bożą, opisaną przez świętego Pawła w Liście do Efezjan: „Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże" (Ef 6, 14-17).
„Święć się imię Twoje”: „Obym za Twą łaską stał się uczciwy i sprawiedliwy, bał się Boga, zaprzestał złych czynów, był prawdomówny, prawy, czysty, mądry, starał się o to, co jest w górze, gardził tym, co ziemskie, lśnił anielskim życiem” (św. Grzegorz z Nyssy). Amen.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |