Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 71
Bądź dla mnie skałą schronienia
i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą.
Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca
od pięści złoczyńcy i ciemiężyciela
Psalm 71 jest modlitwą człowieka osaczonego przez wrogów. Wspominając młodość prosi Boga „nie odtrącaj mnie w czasie starości; gdy siły ustaną, nie opuszczaj mnie!”, więc już raczej posuniętego w latach. Pewnie dlatego też nie bardzo już potrafiącego się samemu bronić. „Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca,
od pięści złoczyńcy i ciemiężyciela” – prosi. Czy wrogowie już zaczęli swój atak? Czy „pięść złoczyńcy i ciemiężyciela” już dosięgła? Nie wiadomo. Ale na pewno coś takiego się szykują....
Ukryć się, schować tam, gdzie razy nie dosięgną – marzy nieszczęśnik. Tam gdzie będzie bezpiecznie, gdzie razy wrogów nie dosięgną.... W jakieś twierdzy. Najlepiej położonej na wysokiej skale, tak by przeciwnik nie mógł się do niej wdrapać. By stał bezradny gdzieś w dole i co najwyżej mógł krzyczeć i wygrażać...
Tęsknisz za czymś podobnym? Współczuję....
Już dawno minął, Boże czas, w którym miałem siły mierzyć się z przeciwnościami losu; kiedy rzucane mi pod kłody nogi przeskakiwałem, a gróźb się nie bałem, bo byłem mocny. I w razie czego też dość szybki, by uciec. Dziś...Dziś, Boże, tak jak psalmista marzę, by nie musieć z niczym takim się zmagać. Bo sił mam już niewiele. A i zwinność jest już tylko przeszłością. Chciałbym być bezpieczny... Bardzo. Nie drżeć, jak jest teraz, gdy ktoś przechodzi, bo może nagle zechce mnie uderzyć... Nie, nie dlatego, żebym w czymś przeszkadzał. Tylko dlatego, że po prostu może... Marzę byś otoczył mnie Boże murem nie do zdobycia. Byś dał mi schronienie wysoko, gdzie wrogowie mnie nie dosięgną. A ich miotane wobec mnie groźby z pewnością pozostaną tylko groźbami...
Inne teksty z tego cyklu znajdziesz TUTAJ
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |