Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 34
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy,
ale Pan go ze wszystkich wybawia.
To Psalm pouczający, że bojaźń Boża jest źródłem błogosławieństwa... Tak ten Psalm „zatytułowano” w Biblii Tysiąclecia. Inny jego fragment był przedmiotem rozważań dzień wcześniej... Przytoczmy jego większy fragment, razem z tym co pominięto w dzisiejszym psalmie responoryjnym
Pan jest blisko skruszonych w sercu
i wybawia złamanych na duchu.
Wiele nieszczęść [spada na] sprawiedliwego;
lecz ze wszystkich Pan go wybawia.
Strzeże On wszystkich jego kości:
ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu.
Zło sprowadza śmierć na przewrotnego,
wrogów sprawiedliwego spotka kara.
Pan uwalnia dusze sług swoich,
nie dozna kary, kto się doń ucieka.
Kości Jego nie będą łamane – powiedziano kiedyś o baranku paschalnym. I sprawiedliwy Jezus, Baranek Boży też był tym, którego kości nie połamano....
Bóg nie lubuje się w sukcesach, w zwycięzcach, w bucie, w pysze, w panoszeniu się. Bóg kocha skruszonych, Bóg kocha złamanych na duchu... Takich, co przegrywają. Błogosławieni ubodzy, błogosławieni smutni, błogosławieni cisi... Taki jest Bóg.
Dlaczego dobrych ludzi nieraz spotyka wiele nieszczęść? W pokorze zostawiając próbę odpowiedzi na to pytanie zarejestrujmy jedynie fakt: tak, to że sprawiedliwego spotyka wiele nieszczęść nie jest czymś nadzwyczajnym. Tak po prostu dość często jest. Ale sprawiedliwy da radę. Pan Bóg go wcześniej czy później wybawia – obiecuje Psalmista... Może nie przywraca beztroskiej radości, ale pomaga przejść przez trudności i iść dalej. Radość zacznie się w wieczności...
O człowieku złym... Charakterystyczne, że nie został tak właśnie nazwany: zły człowiek. Psalmista mówi o człowieku przewrotnym.... Zło rzadko pokazuje swoje paskudne oblicze w całej okazałości. Najczęściej skryte jest za czymś, co można by nazwać normalnością. Ot człowiek jak inni. Ujawnia się, gdy przychodzi próba. Człowiek „stojący”, niby „mający kręgosłup” nagle przewraca się. Okazuje się przewrotnym... Tak, przewrotność na tym właśnie polega, że zło jest w niej świetnie zamaskowane, skryte pod płaszczykiem „normalności”, nawet jakiejś życzliwości, dobroci. Ale do czasu. Gdy przewrotny miałby coś na rzecz innych stracić, ujawnia się w nim cała destrukcyjna moc zła...
Boże, nie wiem czy można nazwać mnie człowiekiem sprawiedliwym, ale staram się. Ty wiesz, że dotyka mnie wiele trudności, że wiele kłód spada pod moje nogi. Pomóż mi mimo tego wszystkiego iść dalej. Nie pozwól, bym zszedł na drogę grzechu, przewrotności i podłości...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |