Uczynki w praktyce: Bractwo Dobrej Śmierci

Jeśli pojawia się jakiś problem w naszej religijności, związany jest nie z modlitwą za żywych i umarłych, ale z przygotowaniem do odejścia z tego świata do domu Ojca.

Będąc ludźmi wiary z reguły pamiętamy o modlitwie za żywych. W różnej formie. Od indywidualnej zaczynając, poprzez różne nowenny, zamawiane Msze święte, pielgrzymki w konkretnych intencjach. Nawet wyrzeczenia, post, ofiara nie są nam obce, gdy widzimy zagrożenia dla ciała i ducha. Wręcz utarło się w naszej (i nie tylko) tradycji, że „jak trwoga, to do Boga”.

Dobrze ma się także praktyka modlitwy za zmarłych. Czego zewnętrznym znakiem jest Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Większość gromadzących się nad mogiłami bliskich nie ogranicza swojej aktywności do zapalenia światełka pamięci i dobrych wspomnień, chociaż te również mogą być formą modlitwy za zmarłych. W naszych parafiach nie brak zamawianych Mszy świętych za zmarłych, wypominek, całe społeczności uczestniczą w ostatniej ziemskiej drodze nie tylko bliskich z rodziny. Także sąsiadów, znajomych, przyjaciół.

Spośród wielu pogrzebów jeden zapadł w mojej pamięci. Pogrzeb bezdomnego. Na cmentarzu, przy grobie, był tylko ksiądz i pracownicy zakładu pogrzebowego. To był moment, gdy uświadomiłem sobie sens formuły, jaką często znaleźć można w wypominkach na cmentarzu: za tych, o których nikt nie pamięta. I choć można mieć do niej teologiczne zastrzeżenia, boć w czasie każdej Eucharystii polecamy miłosierdziu Bożemu wszystkich, „którzy odeszli z tego świata”, to przecież intencja ofiarodawcy jest zrozumiała. Chodzi właśnie o „bezdomnych” w szerokim tego słowa znaczeniu. O zapomnianych przez najbliższych. Piękna jest ta modlitwa, zwłaszcza, że bezinteresowna.

Jeśli pojawia się jakiś problem w naszej religijności, związany jest nie z modlitwą za żywych i umarłych, ale z przygotowaniem do odejścia z tego świata do domu Ojca. Coraz rzadziej pamiętamy o Komunii świętej dla umierających (wiatyk – od via, droga – czyli pokarm na ostatnią drogę), o spowiedzi czy sakramencie chorych. Pewnie związane jest to z przemianami cywilizacyjnymi, ale i z złudzeniem najbliższych, czekających na zapewniającą nieśmiertelność pigułkę. Zapominamy, że w życiu najważniejsza jest troska o zbawienie: swoje i bliskich.

W tym kontekście pojawia się znane w wielu parafiach Bractwo Dobrej Śmierci. Zatwierdzone przez Piusa X w 1908 roku, za hasło i motto życia apostolskiego wybrało sobie słowa Jezusa Chrystusa: „Czuwajcie… Módlcie się… Bądźcie gotowi!”( Mt 25,13). Zasadniczym celem wszystkich wysiłków Apostolstwa jest przygotowanie wiernych do dobrej śmierci przez życie modlitwą i spełnianie dobrych uczynków. Cel realizowany jest przez praktykowanie:

  • nabożeństwa do Matki Bożej Bolesnej,
  • pamięć o rzeczach ostatecznych, a szczególnie myśl o śmierci,
  • odmawianie Zdrowaś Maryjo,
  • praktykowanie codziennego rachunku sumienia,
  • miesięczny dzień skupienia z przygotowaniem do śmierci,
  • praktykowanie dziewięciu pierwszych piątków miesiąca,
  • uczestnictwo w Mszach św. zamawianych za siebie lub innych z prośbą o łaskę dobrej śmierci.

Tradycyjne bractwa powoli zanikają, ale nie oznacza to, że pojawiła się pustka. Ich miejsce coraz częściej zajmują profesjonalne hospicja, gdzie chorym, na ostatnim etapie ich życia, kiedy leczenie przyczynowe zostało już zakończone, towarzyszy zespół lekarzy, pielęgniarek, wolontariuszy i kapelan. O takich domach, wspólnotach, zespołach, śp. Kardynał Franciszek Macharski mówił przed laty: "a ten kwiatek, który w rękach trzymam, ten kwiatek, ale także to wszystko, co jest trudem, wzięli na siebie ludzie, którzy się spotkali po to żeby pomóc tym, którym jest najtrudniej. To są Pola Nadziei. Nie zapraszamy nikogo na pola, zapraszamy do tej pewności o prawdzie, o dobru, o nadziei. Do Hospicjów przychodzą wszyscy, którzy podejmują się tego trudu, żeby nie to co smutne, to co przygnębiające, to co jest prawie że rozpaczliwe, miało ostatnie słowo, tylko prawda, dobro i miłość. Pola Nadziei mają wziąć na siebie cząstkę tego trudu, żeby pomóc innym, już nie słowem, ale swoją własną NADZIEJĄ".

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2025
N P W Ś C P S
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
Pobieranie... Pobieranie...