Czasami słyszymy czy sami powtarzamy sobie w duchu: w życiu nie ma nic za darmo; mnie tam nikt nic za darmo nie dawał; na wszystko muszę zapracować itp., itd. Niekiedy widząc dobroczynność wielkich tego świata, wyobrażamy sobie po cichu, co byśmy sami zrobili na ich miejscu, z jaką szczodrością byśmy mogli się dzielić – to znaczy jak dobrze byłoby mieć i móc dawać, choć raz poczuć się dzięki temu jak panisko…
Tak się składa jednak, że funduszem dysponujemy. Mamy do dyspozycji ogrom bogactw. Możemy być szczodrzy, na ile tylko chcemy – i być z tego powodu szczęśliwi. Słów: „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie” nie rozumiejmy jedynie jako ostrzeżenia i przestrogi. Uczmy się radość znajdować w tym, że sami otrzymaliśmy nieskończenie wiele. Że dając – nie zostajemy pozbawieni. Że hojność nie oznacza, iż nam samym Boga zabraknie.
Dodaj swój komentarz »