Proste

Może ustaliliśmy już tak wielkie doliny beznadziei i grzechów, że boimy się klęknąć do konfesjonału?

Król nadchodzi – przygotuj się! Inna forma? Przyjeżdża Papież, trzeba się przyszykować. Będą Światowe Dni Młodzieży, czyli trzeba coś zrobić, zorganizować. Coś, co musi być widoczne, no bo jak inaczej. Zresztą, da się to pobożnie wytłumaczyć. Jan Chrzciciel wzywał do prostowania dróg przed Panem. My też musimy się przygotować, prawda?

Zaraz, zaraz… Muszę, musimy się przygotować, a śpiewamy, wołamy, modlimy się – przyjdź, Panie Jezu? To kto wreszcie do kogo przychodzi? Ja do Boga, czy Bóg do mnie? A może w ogóle chodzi o coś innego? Pomyślmy…

Przygotować drogę dla Boga, wyprostować dla Niego ścieżkę. Banał. Slogan. Iść do spowiedzi. Chodzić na Roraty. Modlić się. Robić, robić, robić. Fasada, cały czas tylko fasada. Jeśli myślisz inaczej, możesz zamienić kropkę w poprzednim zdaniu na znak zapytania. Fasada? Wiara. A może znów – wiara?

Pomyśl o sobie. O swoich duchowych przygotowaniach, Twojej duchowości. Jak wygląda? Co jest jej centrum? Masz jakieś plany na ten Adwent? Skoro to nowy rok może chcesz zacząć od nowa? Pomyśl o tym. Chcesz coś zrobić? Poprawić? Nawrócić się?

A gdybyś miał za zadanie wytłumaczyć drugiemu człowiekowi - którego nie znasz, który nie zna Ciebie, ani nie słyszał w ogóle o Kimś Takim, jak Bóg, ani o czymś takim, jak religia, czy mówiąc konkretnie – chrześcijaństwo – czym jest Twoja wiara, Kim jest dla Ciebie Bóg, dlaczego jesteś chrześcijaninem? Co byś powiedział? Jakich słów byś używał?

Adwent to czekania na Słowo, które Staje się Ciałem. Słowo, które było wcześniej Niewypowiedziane. Gdybyś miał użyć zupełnie nowych, PROSTYCH słów, do opisu swojej wiary, do wypowiadania swoich modlitw – co byś mówił?

Masz prostować swoje drogi. Nie chodzi tylko o naprawianie błędów – choć i to się przyda. Nie trzeba zaraz przekreślać wszystkiego, co było do tej pory – pewnie większość z tych rzeczy jest dobra i wartościowa, choć w porównaniu z Bogiem są jak skrwawiona szmata (pretensje do Izajasza, że użył tego słowa). Chodzi o prostowanie, czyli – umówmy się w Tym Adwencie – uproszczenie, zrobienie prostszym swojego życia.

Mów prosto.

Myśl prosto.

Żyj prosto.

Pewnie łatwo – prosto – powiedzieć. Wiem, to prawda. Ale to powiedział i mówi Bóg. Tak to czytam na początku Nowego Adwentu, Nowego Roku Liturgicznego. Może nasza wiara, Kościół w naszym wydaniu już tak się pokomplikował, pozwijał, pokręcił, że trudno znaleźć ich centrum i właściwą, najgłębszą treść? Może z nawet najpobożniejszych i najświętszych rzeczy i słów stworzyliśmy barykadę, której nawet Bóg z armią Aniołów z Nieba nie przeskoczy – bo nie pozwolimy?! Może ustaliliśmy już tak wielkie doliny beznadziei i grzechów, że boimy się klęknąć do konfesjonału – bo nie warto, bo ktoś mnie jeszcze bardziej upokorzy? Może potykamy się o modlitewniki, złożone do modlitwy ręce, krzyżyki, różańce, monstrancje i wszystkie świętości, a przez to nie możemy iść ramię w ramię z Siostrami i Braćmi na tej ziemi do Boga, Który jednocześnie jest Celem, ale i Treścią, Siłą Życia? Może?

Może to za trudne? Może nie masz sił na proste życie? Może nie umiesz zacząć? Módl się jak Izajasz – obyś rozdarł Niebiosa i Zstąpił! Bóg może nawet podrzeć dla Ciebie Niebo – wierzysz? Gdyby było tkaniną, przez którą nie mógłbyś się do Niego przedostać – zrobiłby to, naprawdę. Może spróbuj, klękając do modlitwy, wziąć do ręki jakiś kawałek materiału. Wypowiedz wspomniane wyżej słowa modlitwy i spróbuj podrzeć to, co trzymasz w dłoniach…

Bóg działa. Bóg w Adwencie przypomina, że uprościł Twoją drogę do Niego. Święty, ale i Prosty. Przecież jesteś do Niego Podobny. Zobacz to…

Proste życie. To jest właśnie ta droga.

Spróbuj…

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...