Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »My, Twoje Dzieci, Dobry Boże, chcemy być Dobrzy tak jak Ty. Chcemy być Miłosierni jak Ty, Ojcze.
„Pewien Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany...”
Krzyż na ścianie – piękny, drewniany. Krzyż przy drodze. Krzyże na cmentarzach. Srebrne lub złote krzyżyki na naszych piersiach. Znak chrześcijańskiej wiary. Odwaga, radość, niekiedy duma z bycia chrześcijaninem. Czy tak zareagował na Krzyż Jezus? Przecież wtedy był on znakiem hańby, pogardy, śmierci nieomal niegodnej człowieka. Nic, czym można by się pochwalić. Mimo to nasz Zbawiciel wziął ten Krzyż na swoje ramiona. Być może po cichu i bez żadnego komentarza, a może tak jak Miłosierny Samarytanin – gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko i podszedł do niego, bo wiedział, że przez to drzewo opatrzy nasze rany. Pomyśl o tym, czego się wstydzisz. Przed czym uciekasz? O czym boisz się nawet myśleć? Może być tak, że tym krzyżem wstydu i zgorszenia są Twoi bliscy, Twoja rodzina, sytuacja, która w niej panuje. Może to przed nią próbujesz uciekać…
Boże, który nie wstydzisz się ludzi, Boże, który bierzesz człowieka w swoje ramiona. Spraw, abyśmy nie uciekali wzrokiem, słowami, ani sercem od tego, co dla nas trudne, od tego, czego nie umiemy zrozumieć, od tego, czego się wstydzimy. Naucz nas obejmować całe nasze życie ramiona - to dobre, ale i to gorsze…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |