Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Wydawałoby się, że podkreślanie tytułu królewskiego dzisiaj jest nieaktualne. Wszystkie bowiem królestwa ziemskie poszły w cień, a tam, gdzie zachowały się, są raczej czcigodnymi zabytkami przeszłości.
Liturgia uroczystości
Kościół starannie i w bardzo bogaty sposób zestawił teksty dzisiejszej liturgii, aby przed oczyma naszymi tytuł królewski Jezusa Chrystusa wyszedł w pełnym blasku i mocy. Przyjrzyjmy się liturgii słowa w cyklu liturgicznym A. W proroctwie Ezechiela pojawia się obraz troskliwego pasterza i sprawiedliwego sędziego (Ez 34, 11-12; 34,15-17). Ta sama nuta przewija się w psalmie responsoryjnym, w którym Kościół wychwala, jak słodką rzeczą jest należeć do Chrystusowej owczarni (Ps 23/22). W drugim czytaniu Apostoł narodów podkreśla, że zakres panowania Chrystusa obejmuje nie tylko rodzaj ludzki, ale "wszelką zwierzchność, władzę i moc", że pokona On nawet śmierć jako ostatniego wroga. "A gdy już wszystko zostanie mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich" (1 Kor 15,20-26.28). Wszystkie teksty liturgii uroczystości Chrystusa Króla żyją klimatem tajemnicy błogosławionego dla nas królowania Chrystusa. Akordem ostatnim są słowa, które przed Najświętszym Sakramentem wypowiada kapłan z ludem. Brzmią one jak rota przysięgi: "Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy" (Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Jezusowemu).
Św. Cyryl Aleksandryjski (+ 444): "Jednym słowem dzierży (On) władzę nad wszystkim stworzeniem, nie drogą podboju czy w inny sposób, ale na mocy własnej swojej istoty i natury".
Św. Augustyn (+ 430): "Cóż wielkiego było dla Króla wieków stać się także Królem ludzi? I nie po to jest Królem Izraela, aby wyciskać podatki, mieć do swojej dyspozycji uzbrojone wojsko, czy też, aby zwyciężyć wrogów widzialnych. Jest on Królem Izraela, co rządzi umysłami, bo jest wieczystym doradcą; bo tych, co w Niego wierzą, w Nim mają ufność i Go miłują, wiedzie do królestwa niebieskiego".
Papież Pius XI: "Ponieważ rok święty (1925) dał niejedną okazję dla potwierdzenia Chrystusowego królestwa, wydało nam się przy tym naszym apostolskim posługiwaniu rzeczą słuszną przychylić się do próśb wielu kardynałów, biskupów i wiernych, zanoszonych do nas osobno i wspólnie, aby kończący się ten rok uwieńczyć specjalnym świętem Pana naszego Jezusa Chrystusa Króla, i wprowadzić je do liturgii kościelnej" (Encyklika "Cum annus sacer" z 11 grudnia 1925 roku).
Pius Parsch: "W ciągu wieków w jaki sposób świat chrześcijański wyobrażał sobie Chrystusa? Był to oczywiście zawsze ten sam Pan. A jednak różną miewał postać, zależnie od tego, czy strona Boska, czy ludzka silniej była podkreślana. Tak było już w pierwszych czasach apostolskich. Ewangelie synoptyczne (Mateusza, Marka i Łukasza) przedstawiają głównie Syna Człowieczego, Jezusa z Nazaretu, jak przebiega ziemię żydowską, uzdrawiając i nauczając. Ale już Jan widzi postać Jezusa w bardziej Boskim świetle, a w Objawieniu widzi oczyma ducha uwielbionego Boga-Króla na niebie, »panującego nad królami ziemi«. Ten właśnie wzniosły obraz Chrystusa wprowadza młody Kościół na swoje cmentarze i do swoich świątyń. Z tego typowego obrazu patrzy "Majestas Domini" w blasku barwnych mozaik z absyd starochrześcijańskich bazylik. Było to plastyczne wyznanie wiary, że uwielbiony Bóg-Król - uprzedzając swój powrót - pojawia się w tajemnicy Mszy świętej na tronie ołtarza. Obraz Chrystusa Króla utrzymał się w sercu chrześcijańskiego świata aż do wczesnego średniowiecza. Na krucyfiksach widnieje Chrystus jako triumfator w koronie i w ornacie".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |