Większość z tych historii zdarzyło się naprawdę...
PRZEZWYCIĘŻENIE I DOJRZAŁOŚĆ
Świat „Boskiej komedii” to uniwersum po tamtej stronie: Piekło-Czyściec-Raj. Przed ponad siedmiuset laty, w maju 1265 przyszedł Dante na świat we Florencji. W marcu 1321 umarł na wygnaniu w Rawennie. Począwszy od dwudziestego roku życia tworzył on dzieło tak wielokształtne, iż można by sądzić, że nie zrodziło się w umyśle tego samego człowieka. U schyłku życia powstała „Boska komedia”. Wszystko, co Dante napisał przed „Komedią” rozpłynęło się w potężnym kosmosie tego dzieła. Dante sam nazwał kiedyś swój poemat „świętym poematem przy którym pomagało niebo i ziemia”.
Ludzie, o których poemat opowiada to umarli. Ale poeta użycza im w mowie słów osób żyjących. Przenikają ich cierpienie, namiętności i nadzieja ludzi żywych. Zdumiewający jest talent Dantego do wyrażania wzbierającej potężnym strumieniem pełni świata, do formowania i kierowania tego strumienia ku głównej myśli poematu. Ta główna myśl oznacza w skrócie sprawę następującą: Życie człowieka ma swój początek w Bogu. Pozostawiona jest jednak człowiekowi możliwość powrotu. Ponad całym złem odejścia od Boga góruje zbawienna nadzieja powrotu do Niego. Człowiek jest stworzony po to, aby się rozwijać. Dante pokazuje jasną i mroczną stronę ludzkiej egzystencji. To, co brzydkie, pospolite i niszczące, ma w „Komedii” tak samo swą postać jak to, co piękne, wzniosłe i promienne. Na przemian jako ciemność i jako jasność przesuwa się nie tylko wszystko, co można sobie wyobrazić na temat ludzkiego poniżenia i rozpaczy, ale także ostateczna doskonałość w obliczu Boga w niebie. Wplecione we wspaniały obraz epoki wspomnienie młodzieńczej miłości przeradza się w przeżycie dobroci Boga i w wizję głębi Boga jako Trójcy Świętej.
W raju Dante spotyka Beatrycze. Została ona mu dana od Boga. Jest żywą kobietą, którą Dante kochał i która mu teraz została posłana na ratunek. Ratunek ów dokonuje się nie przez działanie, ale przez fakt istnienia. Moc Beatrycze jest najsilniejszym momentem w całym poemacie. Leży całkowicie w tym, czym ona jest: w piękności, która wszakże zakłada wszystko, co oznacza miłość chrześcijańską - przezwyciężenie i dojrzałość. Jej uśmiech jest ową istotną mocą, która powoduje wzlot i ekstazę. To co najsubtelniejsze, ma największą siłę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |