Większość z tych historii zdarzyło się naprawdę...
O BŁOGOSŁAWIEŃSTWIE
Usłyszał kiedyś w raju archanioł Gabriel, jak Bóg osobiście błogosławił jakiemuś człowiekowi na ziemi. To musi być jakiś ważny sługa Najwyższego albo mędrzec czy pustelnik pomyślał sobie anioł i z ciekawości anielskiej zszedł na ziemię, aby odszukać owego wybrańca. Szukał i szukał, ale bez skutku. W końcu zwrócił się do Boga z prośbą o dokładny adres. Pan Bóg odpowiedział:
- Idź do tej a tej wioski, a tam w małej świątyńce ujrzysz światło!
Gabriel zrobił, jak Pan Bóg polecił. W świątyni zobaczył człowieka modlącego się przed jakimś bożkiem. Anioł zawrócił czym prędzej do nieba i oburzony wyrzucił szybko z siebie:
- Ależ Panie, Ty przecież nie będziesz patrzył łaskawym okiem na bałwochwalcę!
- Ja nie zwracam uwagi na to - odpowiedział Pan Bóg - że on mnie rozumie źle. Przecież na dobrą sprawę nikt nie pojmie naprawdę mojej istoty. Nie patrzę więc na ducha, lecz na serce. A serce tego człowieka szuka mnie gorąco i dlatego jest mi tak bliskie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |