Rycerz, fizyk, fantasta, radiowiec – święty, szaleniec Boży?

W urzędzie patentowym złożył szkic "Eteroplanu", aparatu umożliwiającego podróż w kosmos, chciał założyć stację radiową i telewizję, a został rycerzem. Gdyby żył dzisiaj, może konkurowałby z innymi mediami katolickimi w Polsce i na świecie, jego charyzma i podejście do życia, wraz z zamiłowaniami technicznymi i pomysłami, byłyby wielkim atutem. Niestety, żył w czasach niesprzyjających dla niego, a może właśnie dlatego pasował do tamtych czasów? Bunkier śmierci głodowej zamienił swoją obecnością, słowem i przykładem w miejsce modlitwy i pieśni płynącej z serc przepełnionych wiarą w życie, które nie kończy się nigdy, wiarą w miłość, która jest jedyną siłą twórczą, wiarą w zwycięstwo tych, którzy całą swoją nadzieję położyli w Chrystusie.

Urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli, niedaleko Łodzi, w środkowej Polsce. Miasto, w którym przyszedł na świat Rajmund Kolbe, aż do roku 1939 miało charakter wielonarodowościowy. Obok Polaków żyli w nim Niemcy i Żydzi, głównie potomkowie tkaczy, którzy masowo zaczęli tu przybywać u progu XIX wieku ze Śląska, Poznańskiego, z Saksonii, Prus i Czech – wśród tych ostatnich musiał przybyć pierwszy Kolbe. Ochrzczony tego samego dnia otrzymał imię Rajmund. Rodzina jego przeniosła się następnie do Pabianic. Wzrastając w chrześcijańskiej atmosferze rodzinnego domu ukończył szkołę powszechną i rozpoczął naukę w szkole średniej. Normalny chłopak, interesujący się różnymi dziedzinami życia, doznał w wieku 12 lat objawienia Najświętszej Maryi Panny, trzymającej w rękach dwie korony: białą i czerwoną. Podobno zapytała chłopca, czy je chce otrzymać, a jednocześnie dała mu do zrozumienia, że korona biała oznacza czystość, a czerwona męczeństwo. Sam mówi o tym zdarzeniu tak: "Odpowiedziałem, że chcę. Wówczas Matka Boża mile na mnie spojrzała i znikła." Objawienie miało miejsce w kościele parafialnym w Pabianicach. Być może pod wpływem tego zdarzenia, ale również przez wychowanie katolickie – rodzina była zaangażowana religijnie – w 1907 r. trzynastoletni Rajmund wstąpił do Małego Seminarium Duchownego ojców Franciszkanów we Lwowie. Kończąc gimnazjum, rozpoznał jakby w sobie powołanie do zakonu św. Franciszka; prosząc o przyjęcie do nowicjatu 00. Franciszkanów (Bracia Mniejsi Konwentualni) zaczął je realizować. Nowicjat rozpoczął 4 września 1910 r. otrzymując równocześnie zakonne imię Maksymilian. Pierwsze śluby zakonne złożył 5 września 1911 r. Tak oto narodził się Maksymilian Maria Kolbe.

Siedem lat (1912-19) w Międzynarodowym Kolegium 00. Franciszkanów w Rzymie pozwoliło mu na przygotowanie się do kapłaństwa. Tamże dopełnił swojej franciszkańskiej formacji, zasługując i zapracowując u przełożonych na zaufanie. Podczas pobytu w Kolegium współbracia obserwowali jego prawdziwą świętość. W dniu 1 listopada 1914 r. złożył uroczyste wieczyste śluby zakonne. W 1915 r. otrzymał doktorat z filozofii, a w 1919 r. z teologii. Interesował się także matematyką i fizyką: w roku 1915 w urzędzie patentowym złożył szkic "Eteroplanu", aparatu umożliwiającego podróż w kosmos – był to projekt pojazdu międzyplanetarnego, opartego na zasadzie trójczłonowej rakiety nośnej. Święcenia kapłańskie otrzymał 28 kwietnia 1918 r. W dniu następnym odprawił pierwszą Mszę św. w kościele S. Andrea delle Fratte, przy ołtarzu Matki Bożej Niepokalanej, w kaplicy, gdzie kiedyś ukazała się Ona Alfonsowi Ratisbonne. Wtedy i tam zrozumiał, że największym złem jest niewola błędu i grzechu, gorsza od niewoli politycznej. Zrozumiał, że trzeba walczyć w obronie Kościoła poprzez szerzenie Królestwa Chrystusowego aż po krańce ziemi, ponieważ już wiedział dobrze, gdzie jest niebezpieczeństwo. Katolicy, ta mała garstka w ogromie ludzkości – bo zaledwie 1/5 ludności świata – ma nawrócić całą ludzkość. Nie uda jej się to, jeśli sama ulegać będzie rozkładowi, degradacji i podszeptom szatana. Dlatego też Maksymilian mówi: „Mamy trzy fronty do zdobycia. Pierwszy front to jesteśmy my sami, więc musimy najpierw zdobyć samych siebie dla Niepokalanej. Jest to front najważniejszy, bez jego zdobycia nie ma co marzyć o podbojach innych frontów. Drugi front - to nasze otoczenie: więc ci, z którymi się najwięcej stykamy, żyjemy, obcujemy - mamy ich zdobyć dla Niepokalanej. Następny front - to już cały świat...”

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...