Chrześcijanami nie rodzimy się, lecz stajemy się nimi z dnia na dzień, co domaga się trudu zaangażowania się i współpracy z łaską.
Wielki Post to czas „zwrotny” – określenie papieża Franciszka – czyli okres naszego nawrócenia: publicznego i społecznego, bo dokonującego się we wspólnocie Kościoła. Jako wierni podejmujemy więc drobne i większe wyrzeczenia/postanowienia, aby w pełni zajaśniała w nas łaska przemiany. Jest to powrót do źródeł naszej tożsamości. Przez podejmowany wysiłek duchowy uświadamiamy sobie, kim jesteśmy, gdzie się narodziliśmy, za jak kosztowną cenę otrzymaliśmy godność dzieci Bożych. Mamy czterdzieści dni, by zająć się trzema ważnymi tematami: nawróceniem przez pokutę; chrztem świętym, który będziemy uroczyście odnawiać w Wigilię Paschalną oraz męką Pańską.
Chrześcijanami nie rodzimy się, lecz stajemy się nimi z dnia na dzień, co domaga się trudu zaangażowania się i współpracy z łaską. Jednakże wielkopostna praca nad sobą nie musi być przygnębiająca i smutna – może być radosna i twórcza: Wielki Post w starożytności chrześcijańskiej nazywano „wiosną Kościoła”. Niech podpowiedzi wydobyte z pism św. Jan XXIII, papieża uśmiechu, nadadzą lotności ducha naszym czynom pokutnym:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |