Co sprawia, że podejmują się nie lada wysiłku, by tam dojść? Młodzieńczy zapał, entuzjazm, radość z przebywania w atmosferze modlitwy? Bycie pośród tych, których łączył ten sam cel? Wspólnie przygotowywane posiłki i znoszenie tych samych trudów? Otarte i piekące od rozgrzanego asfaltu nogi, gniotące pęcherze na stopach? Okazja, by zmierzyć się ze swoją słabością i grzechem? Zmęczenie wszak rozdrażnia i obnaża często to, co w nas naprawdę siedzi i z jakich powodów tam kroczymy.
Gdy wchodzi się do kaplicy Cudownego Obrazu, wszystko przestaje być ważne. Pamiętam ten moment, kiedy nie widzi się otaczającego tłumu, a wpatruje się tylko w Jej wizerunek. Tu człowiek staje sam na sam z tajemnicą i fenomenem Jej obecności. Oczywiście, nie o emocjonalne przeżycia w pielgrzymowaniu chodzi i o zaliczenie kolejnego razu. Każdemu, kto do Niej przychodzi mówi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.” Wskazuje na Jezusa, choć wybór Jego drogi nie zawsze jest łatwy. Bo życie to nieustanne pielgrzymowanie, w którym muszę stawić czoła wielu trudnościom. A Ona w kroczeniu Jego drogą, jak niegdyś w Kanie Galilejskiej, swoją obecnością mnie wspiera.
Przeczytaj komentarze | 3 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
"Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich."
Prz 8,22-35
"Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pana z Jeruzalem”.Iz 2,2-5
"Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze”.Ga 4,4-7
Maryja pokorna służebnica Pana. Przyjęła Mądrość,która prowadzi ścieżkami życia w Duchu Świętym.
Tak po ludzku tyle w nas lęku ,czy wystarczy nam? Czy podejmuję dobre decyzje? Czy moja miłość jest jak to wino lepsze, przemienione przez Pana?
Matka Jezusa pełna łaski , którą przyjęła, jest piękną obecnością dla mnie w codzienności i modlitwie ukrycia.
...W zasadzie nic nowego.
Podstawy naszej wiary, analiza Pisma Świętego (pomimo pojawiających się drobnych sporów interpretacyjnych),wyraźnie wskazują jaką drogą mamy kroczyć. Problem w tym, że w swej ułomności często błądzimy.
Warto wówczas uświadomić sobie, że niecierpliwie poszukiwanym i odnajdywanym, z nie ukrywaną radością, drogowskazem jest właśnie Ona.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.