Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Teraz pomyśl sobie tak… tyle pięknych słów, tyle deklaracji, uchwał, ale gubi się człowiek. Wiara to nie towar z zapomnianej półki.
– Psie Pustelniku, jak ci się podoba krajobraz, całkiem inny niż ten sprzed kilku dni.
– No wiesz, dla mojego futra to raj. Mróz, śnieg i zaspy. Wiatr, co śpiewa w gałęziach i te wzory marmurkowe poukładane na zaspach. Żyć, nie umierać. Tak pięknie i jeszcze te skry w nocy, uciekające z pod butów, trzeszczące belki i ciepło pieca. Bajka.
– Baśniowy obrazek, wiesz, pomyślałem sobie teraz o tym zmarzniętym człowieku z szuflą przed sklepem.
– Prowokujesz, jak zawsze… Tylko nie wiem, co ci chodzi znowu po głowie. Spójrz, ja mam ciepło, grzeje mnie moje futro, jedzenie mam podane na czas. Spacer to przyjemność, zabawa i luz. Teraz pomyśl sobie tak… tyle pięknych słów, tyle deklaracji, uchwał, ale gubi się człowiek. Wiara to nie towar z zapomnianej półki.
– Ale bez uczynków jest martwa To miałeś na myśli?
– Tak, i wiesz dobrze, o co mi chodzi – najpiękniejsze słowa nie zastąpią łyżki zupy, a najcudowniejsze opowiadania – ciepłego domu. Uchwały zawsze można zmienić, deklaracje wrzucić do kosza, są po prostu puste. Jak wy, ludzie, możecie w takim świecie funkcjonować? Obłuda, mamienie na każdym kroku, targowisko próżności. Cyrk. Popatrz, widzisz tam znowu człowiek przemarznięty do szpiku kości. Co teraz zrobimy?
– Psie Pustelniku, jak to, co bierzemy go do domu.
– Myślę, sobie, że gdyby inni tak postępowali, w tych zmarzniętych można byłoby na nowo obudzić wiarę w Boga i człowieczeństwo. Trzeba nieść swoje ręce i krzyż w sercu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |