Izajasz: gdy nadejdzie czas mej łaski… Paweł: gdy nadeszła pełnia czasów… Jezus: bo nadchodzi godzina, a nawet już jest…
Błogosławiona godzina, w której umarli usłyszą głos. Nie tylko umarli na ciele. Także na duchu. Bo mający powstać z martwych ciałem najpierw muszą powstać z martwych duchem.
Dlatego znów przywołujemy Pawła: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz, bo godzina już jest. Postępując według ducha, nie według ciała, nie czekamy na tę godzinę. Żyjemy w godzinie Syna Człowieczego. On wyprowadza na wolność, prowadzi do tryskających zdrojów, pociesza swój lud. Staje nad każdą i każdym z nas, jak owego drugiego dnia nad Adamem w Otchłani i woła: zbudź się, o śpiący i powstań z martwych…
Dodaj swój komentarz »