Ważne jest nie tylko to, co Jezus powiedział. Także kiedy. W jakim momencie. Matka i krewni pojawiają się przed domem gdy kończy przypowieść o siewcy i lampie jakby opatrznościowo. Dzięki ich obecności , pragnieniu spotkania, Jezus ma okazję wskazania na inny niż rodzący się z naturalnych więzów rodzaj pokrewieństwa. Tym, co ową więź sprawia, jest słuchanie i wypełnianie Słowa Bożego.
Dziś, z perspektywy Zmartwychwstania i Zesłania Ducha Świętego, wiemy, że to rodzące się ze słuchania i wypełniania pokrewieństwo sięga głębiej. Słowo usłyszane prowadzi nie tylko do oczekujących świadectwa miłości bliźnich. Także, a może nawet jeszcze bardziej, do tej szczególnej wspólnoty z Jezusem i braćmi, jaka rodzi się przez chrzest, bierzmowanie i Eucharystię. One sprawiają, że stajemy się dziećmi Bożymi, dziedzicami obietnicy, złączeni z Nim i z innymi w jednym Ciele. Dzięki tej podwójnej więzi możemy rozeznać co jest dobre i Bogu przyjemne.
Dodaj swój komentarz »