Ten przyszedł do Jezusa nocą i powiedział Mu: Rabbi J 3
Ciemność wzbudza lęk, strach. Tak wiele rzeczy jest wówczas ukrytych przed nami. Nie wiadomo, co kryje się za zakrętem. A jednak Nikodem wybrał się do Jezusa nocą. Czego się obawiał? Plotek, wykluczenia, oskarżeń o zdradę? Co powiedzą inni faryzeusze? A może tak na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że Jezus nie jest tym, kogo tak naprawdę szuka, a jedynie zwykłym oszustem? Mimo takich czy innych pobudek, pójście na rozmowę Jezusem było aktem odwagi.
Jezus widzi tę niepewność, obawy i lęk Nikodema. Nie wyrzuca mu niczego, ceni odwagę, ale także próbuje ten wewnętrzny mrok rozświetlić. Mówi o nowym narodzeniu. O przemianie serca, przemianie natychmiastowej. O narodzeniu się z Ducha i nowego spojrzenia na swoje życie. By już nie osłaniać się ciemnością, ale wyjść ku światłu odważnie i bez kompleksów. Nikodem w odpowiednim momencie stanie w obronie Jezusa i wraz z Józefem pomoże pogrzebać Jego Ciało. I można być pewnym, że wtedy nie było już w nim lęku. Rozpoczął się akt powtórnych narodzin.
Różne były moje spotkanie z Jezusem. Były i te pełne obaw, lęku i strachu, i te pod osłoną nocy, ale i te radosne, pełne światła nadziei. A jednak nie zawsze jest we mnie odwaga Nikodema, by rodzić się na nowo i przyznawać się do Jezusa nie tylko słowem, ale codzienną postawą i wyborem. Bo tak naprawdę wciąż tkwię jeszcze w ciemnościach.
Z nauczania Jana Pawła II
W Jezusie, w Jego ofierze, w Jego bezwarunkowym «tak» wobec woli Ojca jest «tak», «dzięki» i «amen» całej ludzkości świata. Kościół ma przypominać ludziom tę wielką prawdę. Jest to naglące zadanie przede wszystkim w naszej zsekularyzowanej kulturze, która zapomina o Bogu a umacnia próżne przekonanie o samowystarczalności człowieka.
(List Mane nobiscum Domine 26)
Jednego Serca Jednego Ducha W Tobie jest światło - Jednego Serca Jednego Ducha 2008
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.