Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Wyładowania atmosferyczne napawają nas lękiem. Czemu nie można się dziwić. Błyski, grzmoty, towarzyszące im wichury, widoczne gołym okiem straty w mieniu, poszkodowani ludzie. Doświadczeni rybacy wiedzieli: to mogą być ich ostatnie minuty życia.
Wystarczająco długo żyli, by wiedzieć jaki może być finał burzy na jeziorze. Wystarczająco krótko, by wiedzieć Kim jest płynący z nimi. Owszem, słynny Rabbi. Owszem, widzieli pierwsze uzdrowienia. Ale – pamiętajmy – moment, gdy ustami Piotra wyznają wiarę w bóstwo Jezusa, był przed nimi. Pytanie „Kim On jest?” ciągle czekało na odpowiedź. I nie dała jej uciszona burza. Dał „Ojciec, który jest w niebie”.
By postawić najważniejsze w życiu pytania i dzięki obfitości łaski otrzymać na nie odpowiedź, czasem potrzebujemy burzy. Ta duchowa, w przeciwieństwie do burzy na jeziorze, nie jest zagrożeniem. Zawsze jest szansą.