Zobaczyć swój grzech, występek – i stanąć z weselem przed obliczem Boga. Jest to możliwe tylko dla tych, których dotknęła łaska – a więc dla nas wszystkich.
Pokładanie nadziei w Bogu wydaje się czasem tak odległe, niemal abstrakcyjne. Nużąca, dotkliwa codzienność naszych win wydaje się o wiele bardziej konkretna, rzeczywista. A jednak Bóg mówi do nas: Głupcze! Zważ, gdzie lokujesz swoją nadzieję, czym się chcesz ochronić, o co zabiegasz. Głupcze!
Prawo łaski zakłada, że coś nam się nie należy. Kiedy zrozumiemy to wreszcie? Pragnąć i otrzymać, otrzymać i dziękować, dziękować i prosić – zawsze o więcej, bardziej, głębiej. Bez strachu, że zostaniemy porzuceni, że to źródło się wyczerpie. Cieszyć się Bogiem dlatego, że dokładnie widzimy swój grzech.