Zwrot „Ziemia Obiecana” występuje tylko raz w Nowym Testamencie.
Wywodzi się ze starotestamentalnej tradycji powołania Abrahama obejmującej kilka wątków - w tym kraju, który mieli otrzymać jego potomkowie.
Motyw Ziemi Obiecanej wraca po kilku wiekach w czasach Mojżesza. Bóg wyprowadza swój lud z Egiptu, w którym Hebrajczycy cierpieli niewolę. Mojżesz wiedziony Bożymi natchnieniami i Bożą mocą wspomagany prowadzi lud do ziemi Kanaan, do Ziemi Obietnicy. Obietnicy danej jeszcze Abrahamowi.
Do celu dotarło już następne pokolenie, jako że wędrówka przez górzystą pustynię Synaju i Araby trwała czterdzieści lat, choć karawana mogła przejść z Egiptu do Kanaanu w dwa tygodnie. Zatem nie odległość była tu powodem.
Z jednej strony była to wędrówka koczowników, a z drugiej realizował się Boży plan - do Ziemi Obiecanej mieli dojść ludzie wolni; pokolenie niewolników nie było do tego zdolne. Ale szli.
Autor listu do Hebrajczyków pisze o Ziemi Obiecanej w kontekście wędrówek Abrahama. Szerszy kontekst dotyczy wiary.
Wędrówka do Ziemi Obiecanej staje się obrazem dążenia do rzeczywistości, której zobaczyć nie można, ale jest się pewnym jej istnienia.
Otwórz: Hbr 11 ,1nn; Rdz 12,1-7; Wj 3,7-12.
Autor: ks. Tomasz Horak