Pod znakiem jedności chrześcijan przebiegał drugi dzień 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w stolicy Irlandii.
W zadziwiający sposób znak wina łączy w sobie pokój i radość z cierpieniem.
Sześć homilii na 3. Niedzielę Adwentu. Także do osobistej refleksji nad czytaniami mszalnymi.
Nie ma w nim nic tajemniczego prawda? Dzień jak dzień. Zwyczajność, proza. A jednak...
A wszystko po to, by ziemia stała się bardziej podobna do nieba.
Najbardziej podstawowe (dla katolika) modlitwy
Gest wyraża, co w sercu, ale i odwrotnie: pozwala rozpalić serce.
Czynimy go zasadniczo tylko przed wysłuchaniem Ewangelii. A może warto także poza Mszą?
„Pomazaniec”. Dziwnie brzmi. Dla ucha lepiej już „namaszczony”. Wiadomo o co chodzi: „wybrany”.
„Moja bardzo wielka wina”. Ale skąd pomysł, by bić się przy tym w piersi?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?