Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Rozważania Drogi Krzyżowej
Stacja pierwsza: Jezus na śmierć skazany
To nie był początek Twojej męki, Jezu. Zaczęła się parę godzin wcześniej. Było już biczowanie, było nałożenie cierniowej korony, było ubranie na pośmiewisko w purpurowy płaszcz.... Było bicie, były szyderstwa i złośliwość tych, którzy chcieli Cię skazać i tylko szukali powodu. Jeszcze wcześniej musiał być lęk. Przecież każdy boi się bólu i zbliżającej się śmierci. Ale dopóki Piłat nie wydał wyroku, mogło się wydawać, że całe zamieszanie dobrze się skończy. Przecież do tej pory wszystko dobrze się kończyło. Po wyroku szanse drastycznie zmalały.
Dlaczego Piłat Cię skazał? Przecież – jak sam powiedział – nie znalazł w Tobie żadnej winy. Wiem, że to głupie pytanie. Znam odpowiedź. Piłat skazał Cię, bo miał swoje plany, swoją wizję zarządzania i utrzymania porządku w Judei. A nie skazać Cię znaczyło z tych planów zrezygnować. Dla niego byłeś tylko pionkiem, którego poświęca się dla realizacji ambitnych planów.
Rozumiem to, Panie Jezu. Wiem jak się czuje pionek poświęcany dla realizacji wizjonerskich planów. Dlatego, patrząc na scenę, w której pada wyrok, a Piłat umywa ręce uważając, że to wystarczy, postanawiam nigdy nie traktować bliźniego jak pionka w moich grach. Chcę widzieć w nim człowieka, osobę. A znając tę samotność i opuszczenie chcę wspierać tych, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.
Henryk Przondziono/GN
Stacja I
Roman Kalarus, stacje drogi krzyżowej z tyskiej parafii pw. bł. Karoliny Kózkówny
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |