Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Rozważania Drogi Krzyżowej
Stacja IV: Jezus spotyka swoja Matkę
Skąd właściwie tam się wzięła? Przyszła za Tobą z dalekiej Galilei? Przeczuwała, że coś złego się stanie? Trudno powiedzieć. Podobnie jak trudno domyślać się, co działo się w tamtej chwili w Twoim sercu. Bo w chwilach klęski chyba łatwiej być zupełnie samemu i nie mieć wokół siebie tych, których się kocha. Po co mają na to wszystko patrzyć? Dodatkowy ból dla i tak zbolałego ciała i duszy. A jednak taka obecność kochających bliskich trochę ból koi. Choć tak naprawdę nijak nie potrafią pomóc.
W chwilach boleści wolałbym być sam. Nie musieć znosić widoku przerażenia na twarzach i w oczach moich bliskich. A jednak wiem, że spotkanie z nimi koi ból. Bo uświadamia, że jest ktoś więcej niż tylko te złowrogie uliczki, oprawcy, szydercy i obojętni gapie.
Panie Jezu, gdy moi bliscy cierpią, dodaj mi odwagi, by stanąć przy nich. W niczym im nie pomogę. Ale przynajmniej będą wiedzieli, że jest coś więcej niż otaczający ich wrogi świat....
Henryk Przondziono
Stacja IV
Roman Kalarus, stacje drogi krzyżowej z tyskiej parafii pw. bł. Karoliny Kózkówny
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |