WIELKA SOBOTA – PRZYJACIEL ŻYJE – ZMARTWYCHWSTAŁ!
Wielka Sobota jest dniem ciszy, zatrzymania, nawiedzenia Grobu; dniem nadziei.
W jednym z listów do pani Półtawskiej Papież pisze z Turynu (wrzesień 1978): „Nawiedzenie św. Całunu – z głębokim przeżyciem na myśl, że to płótno-relikwia otaczało prawdziwe Ciało Chrystusa po złożeniu do grobu, i że było niemym świadkiem Zmartwychwstania. Zdumiewające są te ślady na Całunie, wszystkie tajemnice bolesne: biczowanie, ciernie, brzemię krzyża, ukrzyżowanie – zostały w nich ze szczególną precyzją… abyśmy po tylu latach, patrząc, pogłębiali naszą wiarę! (s. 344). Trzeba nam dziś „przystanąć” – zatrzymać się w zadumie nad tajemnicą Paschy Boga. On przeszedł ze śmierci do życia. On jest Drogą – Prawdą – Życiem! (J 14,6).
Kard. Martini w liście Matka Boża Wielkiej Soboty przekonywał, że „[Dobra Nowina] o zmartwychwstaniu została przyjęta tylko przez niektórych… Musi ona wciąż torować sobie drogę wśród niedowiarstwa i odrzucenia. Jezus ukrzyżowany już zasiada na tronie w chwale Ojca i jest Panem czasów („Dana mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi” – Mt 28,18). Lecz oczywistość Jego zmartwychwstania pozostaje zamglona. Chwałę Jego triumfu można oglądać oczyma wiary, przezwyciężając wstrząs Wielkiego Piątku i zwątpienie Wielkiej Soboty oraz przyjmując tajemniczy plan zbawienia przez krzyż („Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?” – Łk 24,26). Jest to więc czas wiary i nadziei. Aby przyjąć „dobrą nowinę” trzeba otworzyć umysł („Wtedy oświecił ich umysł, aby rozumieli Pisma” – Łk 24,45) i spojrzeć szerzej. Chodzi o to, aby w obliczu panującej wokół śmierci uwierzyć nadziei „wbrew nadziei” (Rz 4,18). Istotnie bowiem „jako ostatni wróg pokonana zostanie śmierć” (1 Kor 15,26). Nasze czasy określa się mianem „już, ale jeszcze nie”: Jezus już zmartwychwstał i wstąpił do chwały, Jego łaska zaczęła przemieniać serca i kultury, ale nie jest to jeszcze ostateczne i definitywne zwycięstwo, które nastąpi dopiero wówczas, gdy Pan powróci na końcu czasów. Dlatego uczucie zagubienia i lęku pierwszych uczniów w czasie Wielkiej Soboty trzeba w sobie zwalczyć i przezwyciężyć za pośrednictwem wiary i nadziei Maryi” (s. 12).
Matka Wielkiej Soboty zachęca nas, byśmy poszli Drogą Światła (Via Lucis). To piękne paschalne nabożeństwo ma – jak droga krzyżowa – czternaście stacji. Polega na rozważaniu wydarzeń, które miały miejsce po zmartwychwstaniu. Nie są to już stacje Męki, lecz spotkania Zmartwychwstałego z Matką, z Marią Magdaleną, z kobietami, z uczniami idącymi do Emaus, z Dwunastoma, Tomaszem, Piotrem, Szawłem na drodze do Damaszku… W nabożeństwie Drogi Światła (Via Lucis) wspominamy centralne wydarzenie wiary, jakim jest zmartwychwstanie Chrystusa, oraz fakt bycia uczniami Pana, którzy przez chrzest, jako sakrament paschalny, przeszli z ciemności grzechu do światła łaski (por. Kol 1,13; Ef 5,8).