Roraty z Małym Gościem Niedzielnym i Wiara.pl 2004

Tematem tegorocznych materiałów roratnich są „Listy z Europy”. Pierwszą inspiracją dla autorów niniejszego opracowania były zeszłoroczne, misyjne roraty. Wtedy to dzieci poznawały pracę misjonarzy z całego świata, a potem pisały do nich listy. Niektórzy zresztą, piszą do tej pory.

Ho, ho, nawet kardynałowie do Was piszą! Wszystko rozumiem, ale co znaczą te litery „OP” po jego nazwisku?

KSIĄDZ

Znaczą „Ordo Predicatorum”, czyli Zakon Kaznodziejski. To oficjalna nazw dominikanów. Bo kardynał Schönborn /czytaj: Szynborn/ jest dominikaninem. Wstąpił do tego zakonu, gdy miał 18 lat. To było 41 lat temu. Dominikanie dużo studiują, a on studiował nawet bardzo dużo: teologię we Francji, filozofię i psychologię na Uniwersytecie Wiedeńskim, poznawał chrześcijaństwo słowiańskie i bizantyjskie na paryskiej Sorbonie. Potem był wykładowcą na uniwersytecie w Szwajcarii. Brał też udział w redagowaniu Katechizmu Kościoła Katolickiego.

Mógłbym jeszcze długo wymieniać, co robił, ale i tak nikt by tego nie zapamiętał. Powiem jeszcze, że od 13 lat jest biskupem, a od 1995 roku arcybiskupem Wiednia. Jest tam bardzo ceniony. Ludzie lubią go też za to, że jest uśmiechnięty i bardzo życzliwy. Chętnie rozmawia ze zwykłymi ludźmi i umie ich słuchać. Kilka lat temu wygłosił rekolekcje wielkopostne w Watykanie dla Ojca Świętego i jego współpracowników. To duże wyróżnienie.

Kardynał stolicy Austrii jest bardzo zapracowany, a jednak znalazł czas i napisał do nas list. Posłuchajmy.

LEKTOR – czyta list

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Z wielką radością pozdrawiam wszystkie dzieci w Polsce, a szczególnie małych i dużych czytelników „Małego Gościa”.

Chciałbym Wam napisać o miłości do Chrystusa, a to znaczy pisać o czymś bardzo głębokim i osobistym, o czymś, co dotyka naszego serca.

Jako młody człowiek uczestniczyłem w pielgrzymce do Asyżu i do Rzymu. Spotkałem wtedy świętego ojca Pio, który przez 50 lat miał na rękach i nogach stygmaty, czyli takie rany jak Jezus. Nigdy nie widziałem, by ktoś tak jak on odprawiał Mszę św. By ktoś tak ją przeżywał.

Czasami ojciec Pio nie potrafił nic powiedzieć, tylko płakał, bo jego serce tak bardzo wypełnione było miłością do Boga.

Święty ojciec Pio pokazuje wielką miłość do Chrystusa obecnego w Eucharystii i tęsknotę za łaską przebaczenia w sakramencie pokuty.

Jezus chce, abyśmy tę miłość przekazywali dalej. Nasze serca powinny tęsknić za miłością do Jezusa.

Powinniśmy, jak Matka Teresa, stać się „Misjonarzami Miłości”. Tego życzę Wam wszystkim w tym adwentowym czasie, kiedy uczestniczycie w roratach i przygotowujecie się na Boże Narodzenie.

+ Christoph Kardinal Schönborn OP /czytaj: Kristof Kardynał Szynborn/

KSIĄDZ

Dziękuję za odczytanie listu, a panu listonoszowi za jego przyniesienie.

Jak słyszeliście, kiedy kardynał był młody, wielkie wrażenie zrobił na nim święty ojciec Pio.

Pytanie do dzieci: – Co najbardziej zwróciło uwagę młodego Christopha Schönborna OP /czytaj: Kristofa Szynborna/ w czasie spotkania z ojcem Pio?

Ojciec Pio odprawiał Mszę św. z wielkim przejęciem, bo rozumiał lepiej niż inni, co naprawdę dzieje się na ołtarzu. Nikt z nas chyba nie widział ojca Pio, ale każdy widzi Pana Jezusa pod postacią chleba. Chciałbym, żebyście dzisiaj w czasie Mszy św. powiedzieli szczególnie mocno Jezusowi: „Wierzę, że naprawdę tu jesteś”.

Kardynał Schönborn pisze, że miłość Jezusa trzeba przekazywać dalej, więc pamiętajcie i po Mszy o innych. Zobaczcie, kto potrzebuje pomocy i postarajcie się tej potrzebie zaradzić.

A teraz nadszedł czas na dołączenie listu do naszej dekoracji roratniej. Kto jest chętny? Prosimy.

Pytania:
1. Co znaczą litery „OP” po nazwisku kardynała Christopha Schönborna? – odpowiedź na to pytanie znajduje się w styczniowym numerze „Małego Gościa”.
2. Do jakiego zakonu należy kardynał Wiednia?
3. Pod jakim wezwaniem jest katedra w Wiedniu?

Zadanie:
1. Podczas Mszy świętej mów Jezusowi jak najczęściej: „Wierzę, że naprawdę tu jesteś”.

Obrazek:
Fragment listu kardynała Christopha Schönborna:
Jako młody człowiek uczestniczyłem w pielgrzymce do Asyżu i do Rzymu. Spotkałem wtedy świętego ojca Pio, który przez 50 lat miał na rękach i nogach stygmaty, czyli takie rany jak Jezus. Nigdy nie widziałem, by ktoś tak jak on, odprawiał Mszę św. By ktoś tak ją przeżywał.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Maj 2024
N P W Ś C P S
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
Pobieranie... Pobieranie...