Któż nas zaprowadzi do miasta Wielkiego Króla, abyśmy to, o czym teraz czytamy ze stronic, co oglądamy niejasno i jakby w odbiciu - mogli już wówczas widzieć na obliczu Boga nam obecnego, i abyśmy się radowali?
O Miasto Boże! Ileż to wielkich rzeczy powiedziano o tobie! W tobie jest siedziba tych, którzy trwają w radości, w tobie jest światło, życie wszystkich. Twym fundamentem jest kamień jedyny, kamień węgielny, żywy, szczególnie cenny. Twoje bramy lśnią wspaniałymi diamentami. Będą szeroko otwarte! Twoje mury będą z cennych kamieni, twoje wież będą z klejnotów. Twoje place, o Jerozolimo, wyłożone będą klejnotami i złotem czystym, podobnym do przejrzystego kryształu; będzie się w tobie oglądać widzenie chwały, będzie się w tobie śpiewać pieśni radości; wszyscy będą słyszeli słodką muzykę nieba, symfonię, chóry - i wszyscy będą mówić jedno słowo: Alleluja! Słowo jedyne, słowo jakże słodkie, słowo pełne uwielbienia!
W tym mieście żyją nasi rodzice i nasi ukochani przyjaciele, i tam błagają Boga za nami; oczekują naszego przyjścia i na ile mogą, przyśpieszają nasz bieg. Podnieśmy do nich serca razem z dłońmi; przekroczmy wszystkie rzeczy przemijające. Niech z naszych oczu strumień łez płynie nieustannie ku radościom, które nam obiecano. Cieszmy się z tego, co już się wypełniło w tylu wiernych, którzy wczoraj walczyli dla Chrystusa, a dziś królują z Chrystusem. Cieszmy się z tego, że nam prawdziwie powiedziano: Pójdziemy do ziemi żyjących.
O ziemio najsławniejsza ze wszystkich, ziemio chwalebna, którą Pan pobłogosławił! Ziemio opływająca mlekiem i miodem, ziemio pożądana, którą ma za nic Izrael cielesny, ale o którą walczy aż do śmierci każdy prawdziwy Izraelita! Szczęśliwa to godzina, w której wejdziemy do tej ziemi, gdzie Pan przechodząc będzie nam usługiwał, wśród radości aniołów i wesela świętych.
W owym dniu Bóg sam się nam objawi, nam i wszystkim naszym przyjaciołom; otrze wszelką łzę z oczu świętych, za małe rzeczy da im wielkie, za przemijające - radość. Wtedy wszystko się dla nas stanie jasne, wszystko do wszystkich będzie należało; wtedy jawnie ujrzymy, jak Bóg jest Jednym i Trójcą, wszystkim we wszystkich, a zarazem ponad wszystkim. Wtedy rozraduje się nasze serce radością pełną, której nikt nam nie odbierze: bo czym jesteśmy obecnie w nadziei, tym wówczas już będziemy w rzeczywistości: synami Królestwa, towarzyszami aniołów, wiecznymi dziedzicami Boga, współdziedzicami Chrystusa - przez tegoż Chrystusa, naszego Pana, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków. Amen!"
Tekst pochodzi z: Jean Leclercq OSB, Miłość nauki a pragnienie Boga, Kraków 1997.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |