Przed Mesjaszem miał przyjść Eliasz? Miał. I przyszedł. Jezu wyjaśnia:
Eliasz istotnie przyjdzie i wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć
Mówił o Janie Chrzcicielu.... Dlaczego przywódcy Izraela, a potem nawet ci, którzy z początku chodzili za Janem, nie rozpoznali w nim Eliasza? Pewnie dlatego, że spodziewali się kogoś innego. Nie ascety ubranego w skóry. Raczej kogoś, kto będzie działał wielkie znaki i cuda...
Nie zauważyli, że tych cudów Eliasza nie było znów tak wiele. A ważniejsze od nich było orędzie, z którym przyszedł wtedy do Izraela. I tak było też z Janem: nie o spektakularne znaki, jakie miały czynić chodziło, ale o to, by głosił nadchodzącego już Mesjasza.
Tak bywa i dzisiaj. Nie odnajdujemy Bożych ścieżek, nie widzimy Jego działania, bo czego innego się spodziewamy. Prośmy Boga o umiejętność czytania znaków czasu...
Franciszek, Gaudete et exultate 21
Planem Ojca jest Chrystus, a my w Nim. Ostatecznie, to Chrystusa miłuje w nas, ponieważ „świętość chrześcijańska to nic innego, jak życie pełnią miłości”[24]. Dlatego „miarą świętości jest to, jak wiele jest w naszym życiu z Chrystusa, oraz na ile, mocą Ducha Świętego, kształtujemy nasze życie na podobieństwo Jego życia”. W ten sposób każdy święty jest orędziem, które Duch Święty bierze z bogactwa Jezusa Chrystusa i przekazuje Jego ludowi
Dodaj swój komentarz »